Łódź: Będzie ulica Franciszka Smudy! Radni byli jednogłośni
Jedna z ulic w bezpośrednim sąsiedztwie stadionu Widzewa Łódź otrzyma imię Franciszka Smudy – zdecydowali radni miejscy podczas środowej sesji. Uchwałę przyjęto jednogłośnie. Zmarły w ubiegłym roku trener poprowadził łódzki klub do dwóch mistrzostw Polski i na trwałe zapisał się w historii polskiej piłki.
Nowa nazwa obejmie ulicę położoną przy głównym wejściu na stadion, między al. Józefa Piłsudskiego i ul. Włodzimierza Smolarka. Wniosek w tej sprawie złożyli wiceprezydent Łodzi Adam Pustelnik, przewodniczący Rady Miejskiej Bartosz Domaszewicz oraz prezes Widzewa Michał Rydz. W uzasadnieniu podkreślono, że nadanie imienia ma być wyrazem szacunku i pamięci dla szkoleniowca, który przez lata był symbolem klubu i łódzkiego futbolu.
Mija rok od śmierci Franciszka Smudy. Tak dziś wygląda jego grób. Widok jest poruszający
„Franciszek Smuda w 1995 roku został trenerem Widzewa, z którym zdobył dwa kolejne tytuły mistrza Polski i Superpuchar. Pod jego wodzą drużyna awansowała do fazy grupowej Ligi Mistrzów, co było jednym z największych osiągnięć polskiego klubu w tamtym czasie. W kolejnych latach kilkukrotnie wracał do Łodzi, w tym w okresie reaktywacji klubu w niższych ligach, gdzie również odegrał istotną rolę” – napisano w uchwale.
Franciszek Smuda – sportowe sukcesy
Smuda zmarł 18 sierpnia 2024 roku w wieku 76 lat. Był wychowankiem Unii Racibórz, a jako zawodnik występował m.in. w Stali Mielec i Legii Warszawa. Największe sukcesy odniósł jednak jako trener. Oprócz dwóch mistrzostw Polski z Widzewem (1996, 1997) wywalczył tytuł z Wisłą Kraków (1999) oraz zdobył Puchar Polski z Lechem Poznań (2009). Prowadził także Legię Warszawa, Zagłębie Lubin i Górnika Łęczna.
W latach 2009–2012 pełnił funkcję selekcjonera reprezentacji Polski, którą przygotowywał i prowadził podczas mistrzostw Europy rozgrywanych w Polsce i na Ukrainie.
Franciszek Smuda uchodzi za jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich trenerów ostatnich dekad. Związanie jego nazwiska z przestrzenią wokół stadionu Widzewa – podkreślają władze Łodzi – ma nie tylko upamiętnić dorobek szkoleniowca, lecz także służyć pielęgnowaniu tradycji i historii klubu.