Iga Świątek uwielbia Włochy i ostatnio znów spędziła tam krótki urlop. Wraz z ojcem wyskoczyła do południowej Italii i zwiedzała zjawiskową Materę. Kilka lat temu w rozmowie z "Super Expressem", zapytana o swój ulubiony kraj jako turystki, wskazała właśnie Włochy.
- Całe Włochy zawsze robią na mnie ogromne wrażenie. Super się tam czuję. Jest tam tyle miejsc, które można zobaczyć. Na pewno podoba mi się bardzo turniej w Rzymie, zwłaszcza jak mam trochę więcej czasu, żeby pozwiedzać. Myślę, że właśnie Włochy są moim ulubionym krajem jako turystki - stwierdziła wtedy Iga Świątek.
Zabawna wpadka Igi Świątek w czasie sesji na WTA Finals. Co ona miała na nogach?
Teraz Iga Świątek w rozmowie z włoską telewizją Super Tennis znów mówiła o swoim sentymencie do tego kraju. Zapytana o swój urlop w Materze i stosunek do Włoch, stwierdziła:
- To był mój pierwszy raz tam. Chciałam zobaczyć coś nowego. Kocham Włochy. Mogłabym tam mieszkać. I może w przyszłości tam zamieszkam. Włochy są niesamowite. Moim marzeniem jest mieć tam dom. Nie wiem, czy to skomplikowane czy nie, żeby kupić dom gdzieś indziej. Dla mnie to byłby duży krok. A Włochy uwielbiam, jedzenie, ludzi. To byłoby spełnienie marzeń - powiedziała Iga Świątek.
Iga Świątek wcześniej zdradziła, że marzy o kupnie dużego domu poza granicami Polski. Stwierdziła wtedy, że fajnie by było zamieszkać nad oceanem. Zapytana o swoje największe marzenie poza tenisem, wyznała:
- Poza tenisem moje największe marzenie to mieć super ładny, duży dom nad oceanem - zdradziła Iga Świątek. - Pewnie jak już zakończę karierę, będę miała dużo pomysłów, co dalej robić. Jeszcze nie wiem co, ale mam nadzieję, że nauczę się, jak prowadzić biznes i odkrywać inne części życia. To moje marzenie - dodała z przymrużeniem oka Polka.