Iga Świątek po meczu z Danielle Collins (6:2, 6:3) w 3. rundzie Wimbledonu została zapytana, co zje po meczu i pewnie nie spodziewała się, że swoją odpowiedzią wywoła taką sensację. - Jest danie, które teraz często jem. Zajadałam się nim jako dziecko. To makaron z truskawkami - wyjawiła Polka, a kiedy na trybunach rozległ się pomruk zdziwienia, dodała: - Powinniście tego spróbować! Makaron, truskawki i trochę jogurtu - to jest po prostu wspaniałe!
Danielle Collins zdradziła, o co ma pretensje do Igi Świątek! Zaskakujące słowa
Po tych kulinarnych zwierzeniach Igi Świątek w mediach społecznościowych pojawiły się setki tysięcy komentarzy. Nawet w amerykańskiej telewizji ESPN degustowano to popularne polskie danie, a wideo opublikowano na Instagramie. Razem z dziennikarką makaronu z truskawkami próbowała Coco Vandeweghe, była amerykańska tenisistka. Po degustacji zrobiła minę wyrażającą dezaprobatę, po czym stwierdziła: - To jest okropne! Chciałam to natychmiast wypluć!
Ostra reakcja Igi Świątek na wideo ESPN
Iga Świątek dzisiaj wieczorem zagra z Clarą Tauson w 4. rundzie Wimbledonu, ale nawet w dniu meczu musiała zaprotestować, kiedy zobaczyła wideo na profilu ESPN. To dlatego, że zachwalana przez Polkę potrawa została przez Amerykanów źle przyrządzona.
Nie, nie, nie... musisz rozgnieść truskawki i zmienić proporcje! Mniej makaronu, więcej truskawek! - zaprotestowała Iga Świątek, komentując wideo na profilu ESPN.
Iga Świątek rozsierdziła Włochów! Łapią się za głowy, Mamma mia!
Na kulinarne rewelacje Igi Świątek najostrzej zareagowali Włosi, dla których taka wersja pasty to podeptanie świętości. Media w Italii komentują wypowiedź Igi bardzo uszczypliwie:
„Strawberry Fields Forever (Truskawkowe pola na zawsze) - ta piosenka Beatlesów to hymn dla Brytyjczyków, którzy od lat, wierni tradycji, spożywają tony truskawek w czasie turnieju Wimbledon. Jednak Iga Świątek, była numer 1 na świecie, zdołała wprawić w konsternację kibiców na trybunach kortu centralnego, przedstawiając ich ulubiony owoc w nowej, nieakceptowalnej wersji" - pisze "Corriere dello Sport.
"Nie ustaje gorąca dyskusja na temat osławionej pizzy hawajskiej. Tak, dokładnie tej z plastrami ananasa. Zbyt heretycka, by została zaakceptowana we włoskim katalogu gastronomicznym. Jednak być może od dziś spór o pizzę na chwilę zejdzie na dalszy plan, a główną kwestią kulinarną stanie się inna sprawa: makaron z truskawkami Igi Świątek" - dodaje włoski UbiTennis.
