Mariusz Pudzianowski pokazał wideo z wypadku żółtego lamborghini
Mariusz Pudzianowski zaskoczył fanów w miniony weekend. Ikona polskiego sportu, były strongman i była gwiazda MMA, opublikował niepokojące wideo. Zagorzali i wierni fani „Pudziana” wiedzą, że porusza się on żółtym lamborghini po drogach. W niedzielę 14 września o 18:23 Pudzianowski opublikował wideo z rozbitym żółtym lamborghini po wypadku. Dodał też kilka niepokojących słów.
- A takie ładne było! - napisał Pudzianowski, zapowiadając kontynuację historii i dodając emotikony twarzy schowanej w dłoniach.
Fani byli mocno zaniepokojeni wideo, które pojawiło się w mediach społecznościowych Pudzianowskiego. Na szczęście szybko okazało się, że cała akcja nie wydarzyła się samemu Pudzianowskiemu.
Mariusz Pudzianowski pokazał mamę. Takie kadry to rzadkość. Zobacz zdjęcia.
Pudzianowski wkręcił fanów: Nie napisałem, że miałem dzwona
Mariusz Pudzianowski opowiedział później, że nigdzie nie stwierdził, że to jego samochód, a część fanów szybko zorientowała się, że auto jest na czeskich blachach, więc nie należało do naszego sportowca.
Pudzianowski po godzinie potwierdził tę wersję i nie ukrywał, że ludzie karmieni są „prawdą”. - A Takie ładne było!!! Hmmmm. P.S.: Tak właśnie nas karmią prawdą prócz faktów!! Nie napisałem, że miałem dzwona i to moje. a to tylko żółte lambo – napisał Pudzianowski.
Po chwili pokazał na nowym nagraniu także swoje auto, które stało w garażu całe i bezpieczne.