Robert Redford mógł zostać gwiazdą sportu. Dostawał stypendium, stracił je przez własne wybryki

2025-09-17 5:12

Robert Redford nie żyje. Wielka gwiazda Hollywood grała w produkcjach osiągające ogromne sukcesy na całym świecie. Trudno wyobrazić sobie, by ktoś choć trochę zainteresowany kinematografią nie znał tej postaci. Okazuje się jednak, że w przeszłości miał on też zadatki na świetnego sportowca, dostawał nawet stypendium sportowe. Niestety, przez własne wybryki szybko stracił to wsparcie, a jego życie potoczyło się inaczej.

Robert Redford

i

Autor: AKPA

Robert Redford nie żyje. Mógł być sportowcem zamiast aktorem

Robert Redford był jedną z ikon światowego kina. Znany z takich produkcji jak „Wszyscy ludzie prezydenta”, „Zaklinacz koni”, „O jeden most za daleko” czy „Niemoralna propozycja” na zawsze wpisał się w pamięć fanów kinematografii. Swoją karierą aktorską łączył całe pokolenia, zaczynał w latach 70. XX wieku, a w ostatnich produkcjach brał udział ledwie kilka lat temu, pojawiając się m.in. w filmach z niezwykle popularnego uniwersum Marvela. Redford był nie tylko świetnym aktorem, za co otrzymał Oscara (za całokształt pracy), ale też reżyserem – pierwszego Oscara zdobył właśnie jako reżyser filmu „Zwyczajni ludzie”. Nie jest jednak żadną tajemnicą, że Robert Redford miał zadatki na sportowca i mógł również wybrać tę ścieżkę kariery.

Nie żyje Robert Redford. Słynny aktor zmarł w swoim domu

W młodości Redford uprawiał wiele dyscyplin, ale z baseballem mógł wiązać duże nadzieje. To właśnie gra w tę dyscyplinę przyniosła mu stypendium sportowe na Uniwersytecie Colorado. Niestety, szybko je utracił z powodu nadużywania alkoholu i wyskoków z tym związanych. W rozmowie z „People” w 1998 roku odniósł się do tej sytuacji. – Stałem się pijakiem na kampusie i wypadłem, zanim zdążyłem się rozkręcić – powiedział Redford. Choć nie jest pewne, czy został wyrzucony, czy sam zrezygnował, faktem jest, że później przeniósł się na pewien czas do Europy.

Robert Redford nie żyje. Grał w sport wszystkich Amerykanów, królował na nartach

Super Sport SE Google News

Ostatecznie zamiast drogi sportowca Robert Redford wybrał aktorstwo, co zdaje się nie było złą decyzją. Robert Redford zmarł we wtorek, 16 września 2025 roku, a informację o śmierci legendarnego aktora i reżysera przekazał „The New York Times”. Redford zmarł w swoim domu w górach, niedaleko Provo w stanie Utah, miał 89 lat.

Tą tragedią żyli wszyscy kibice. Arkadiusz Gołaś jechał podpisać wielki kontrakt, mija 20 lat

Trener mentalny Jakub B. Bączek: Iga Świątek i Robert Lewandowski codziennie mierzą się z hejtem i są oceniani

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki