Piekarska buja w obłokach

2008-08-14 8:30

Miała być zabawką dla syna, a wciągnęła również mamę. Katarzyna Piekarska (41 l.) na wakacjach odkryła nową pasję - samoloty. - Wciągnęła mnie niesamowicie. Choć łatwo nie jest i mój samolocik często zalicza glebę - śmieje się wiceszefowa SLD.

Nowa lwica lewicy na co dzień marzy o powrocie do Sejmu i wielkiego SLD. Nic więc dziwnego, że nawet na wakacjach buja w obłokach. Liderkę SLD spotkaliśmy w czasie urlopu nad jeziorem Koślo nieopodal Olsztyna. - Kiedy mam tylko chwilę czasu, uciekam do mojej niewielkiej chatki nad mazurskim jeziorem. Wyciszam się i ładuję akumulatory - opowiada reporterowi "Super Expressu".

W tym roku była posłanka lewicy odkryła nową pasję. Samoloty. - Puszczanie samolocików to cudowna sprawa, bardzo wciągająca. A miała być zabawka dla mojego syna - żartuje Piekarska. Przyznaje, że dużo ćwiczy pod okiem instruktora i na komputerowym symulatorze lotu. - Idzie mi coraz lepiej - chwali się. Po blisko trzech latach na bocznicy Piekarska wróciła do wielkiej polityki. Nie ma jednak łatwego zadania. SLD przeżywa kryzys i wciąż nie może wydostać się z dołka. Poparcie na poziomie 6 procent nie może cieszyć nowej wiceszefowej Sojuszu. - Będzie lepiej - przekonuje. Razem z przewodniczącym SLD Grzegorzem Napieralskim (34 l.) chcą, by lewica wyszła z cienia i nadawała ton na scenie politycznej. Czy im się uda? Czy to tylko bujanie w obłokach?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki