Brytyjska gwiazda popularnego serwisu oferującego treści dla dorosłych zarabia około 5 tys. funtów miesięcznie (prawie 27 tys. zł). Część tej pokaźnej sumki wydawała do niedawna na to, by utrzymać swoją klacz, Cherry. I to utrzymać ją w naprawdę w luksusowych warunkach, w prestiżowym ośrodku jeździeckim Marbury Equestrian Centre w Cheshire, za który co miesiąc płaciła 630 funtów, czyli niemal 3,5 tys. zł. Chwilę przez sylwestrem 2022 dostała wiadomość, że musi zabrać stamtąd swojego konia, a stajnia pokryje koszty związane z przeniesieniem zwierzęcia w inne miejsce.
Stajnia do modelki dla dorosłych: "Niestety, źle się czujemy z twoją branżą"
"Jesteś cudowną osobą. Jednakże niestety nie czujemy się komfortowo z branżą, w której pracujesz, na którą zwrócono mi uwagę, oraz z różnymi ludźmi, których do nas przyprowadzałaś" - przekazał jej przedstawiciel stajni, Ross Evans. "Nigdy nie zrobiłam nic złego i zawsze szanowałam personel stadniny. To absolutnie przerażające - jestem dyskryminowana z powodu mojej pracy" - żali się gwiazda, a cytuje ją "The Sun".
"Praca mnie nie definiuje. Czuję się zraniona"
Podkreśla, że decyzja właścicieli ośrodka głęboko ją zraniła. "Praca danej osoby nie definiuje jej osobowości" - mówi. Deklaruje też, ze już przeniosła ukochaną klacz w miejsce, w którym nikt nie robi problemów w związku z jej zajęciem.