Tajemnicze zaginięcie Igora H. na Maderze
Igor H. na Maderę wyjechał 26 października. Do 1 listopada przebywał tam ze swoją dziewczyną, która wróciła do Polski. Następnie 31-latek wyruszył samotnie na górską wędrówkę w rejonie Levada dos Tornos, w pobliżu Pico Ruivo, najwyższego szczytu Madery.
Ostatnia wiadomość od Igora pochodzi z 1 listopada, z godziny 23. 2 listopada około godz. 13 ostatni raz zlokalizowano telefon Igora. Według lokalizacji 31-latek był w rejonie Levada dos Tornos.
Zaginięcie Igora zgłoszono policji polskiej oraz portugalskiej. W poniedziałek (3 listopada) miejscowe służby rozpoczęły poszukiwania. Poszukiwania turysty z Poznania były utrudnione ze względu na górzysty, porośnięty gęstą roślinnością teren.
Tragiczny finał poszukiwań Igora
W sobotę (8 listopada) potwierdziły się najgorsze przypuszczenia. Odnaleziono ciało Igora, które - jak podaje serwis This is Madeira Island - znalazł przewodnik z Madery, współpracujący współpracował z prywatnym zespołem ratunkowym wynajętym przez rodzinę zaginionego. Ciało znajdowało się w trudno dostępnym terenie w regionie Ribeira Grande, Faias, w gminie Santana. Igor najprawdopodobniej spadł w przepaść.
CZYTAJ TEŻ: Twierdziła, że jest Madeleine. Julia W. skazana za nękanie rodziców zaginionej. Polka będzie deportowana?
Źródło: This is Madeira / Onet