Krwawa jatka na kinderbalu. Szokujące nowe doniesienia

2025-12-01 8:59

Nowe doniesienia na temat krwawej strzelaniny na urodzinach dziecka w Kalifornii! Lokalne władze potwierdziły krążące od wczoraj w mediach społecznościowych plotki, zgodnie z którymi tłem tragicznych wydarzeń były gangsterskie porachunki. Ponadto sprawców było więcej, a nie tylko jeden, jak wcześniej podawano. Najmłodsza ofiara strzelaniny w sali bankietowej miała tylko osiem lat.

Lokalne władze potwierdzają, że strzelanina w Kalifornii to efekt walki gangów. Najmłodsza ofiara miała 8 lat

Są nowe informacje ze Stanów Zjednoczonych na temat wielkiej strzelaniny, która miała miejsce podczas przyjęcia urodzinowego dziecka w Stockton w stanie Kalifornia. Sprawcy otworzyli ogień do uczestników kinderbalu zorganizowanego w sali bankietowej Monkey Space. Miało to miejsce wczoraj, 30 listopada tuż przed godziną 18. czasu miejscowego przy Lucile Avenue 1900. Zginęły cztery osoby, w tym dzieci, a jedenaścioro innych uczestników imprezy zostało rannych i trafiło do szpitali. Ofiary śmiertelne miały zaledwie 8, 9, 14 i 21 lat, jest więc wśród nich aż troje dzieci. "Wstępne informacje sugerują, że może to być celowy atak Naszym priorytetem jest zidentyfikowanie podejrzanego" - powiedziała amerykańskim dziennikarzom Heather Brent, rzeczniczka Biura Szeryfa Hrabstwa San Joaquin. Dziś, 1 grudnia, wiemy już więcej o tragicznych wydarzeniach w Stockton.

ZOBACZ TEŻ: 12-latka wchłonięta przez plażę! Dramatyczna akcja ratunkowa

"Powinni teraz pisać swoje listy świąteczne. Ich rodzice powinni robić im świąteczne zakupy"

Lokalne władze potwierdziły krążące od wczoraj w mediach społecznościowych plotki, zgodnie z którymi tłem tragicznych wydarzeń były gangsterskie porachunki. Pani burmistrz Stockton, Christina Fugazi powiedziała dla Fox40, że strzelanina miała związek z walką gangów, nazywając to wydarzenie „terroryzmem wewnętrznym”. „Nazwijmy to po imieniu. To terroryzm wewnętrzny. To przemoc gangów i musi się to skończyć w naszym mieście” – stwierdziła Fugazi. „Powinni teraz pisać swoje listy świąteczne. Ich rodzice powinni robić im świąteczne zakupy. I pomyśleć, że ich życie się skończyło. Nie mogę sobie nawet wyobrazić, przez co przechodzą te rodziny. Serce mi pęka”  - dodała, mając na myśli ofiary. Jak ujawniła Heather Brent, rzeczniczka biura szeryfa hrabstwa San Joaquin, poszukiwany sprawca masakry prawdopodobnie nie jest tylko jeden, jak wcześniej podawano. "Teraz rozważamy możliwość kilku" – powiedziała Brent.

Super Express Google News
Sonda
Chciałbyś mieszkać w Stanach Zjednoczonych?
QUIZ. Poniedziałkowy test z wiedzy ogólnej. Tytani intelektu powalczą o komplet!
Pytanie 1 z 10
Stolicą Australii jest:
Strzelanina w narkotykowym imperium pod Bydgoszczą

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki