Spis treści
- Dziecko z bronią zabiło 16-latkę. Tragedia w Nowym Jorku
- Evette miała świętować. Pocisk trafił ją w głowę
- „To była moja córeczka...” — dramat matki
- Dzieci boją się chodzić do szkoły
- 14-latek oskarżony o morderstwo
Dziecko z bronią zabiło 16-latkę. Tragedia w Nowym Jorku
— To była staromodna, szkolna bójka — powiedział The New York Times szef detektywów Joseph Kenny z nowojorskiej policji. Ale po chwili padły strzały. Zginęła nastolatka, która po prostu była w złym miejscu o złej porze.
Wszystko zaczęło się od zwykłego spięcia pomiędzy uczniami na osiedlu Morrisania na Bronksie, gdzie mieszczą się trzy szkoły: Dr. Richard Izquierdo Health and Science Charter School, Bronx Latin, oraz Bronx Career and College Preparatory High School.
Najpierw odbyła się jedna bójka, później druga. Jeden z 14-latków wyszedł z niej zwycięsko. Ale ktoś go znienacka uderzył. Wtedy dostał broń od osoby trzeciej i... oddał trzy strzały w tłum.
Evette miała świętować. Pocisk trafił ją w głowę
Evette Jeffrey (16 l.) nie brała udziału w żadnym konflikcie. Poszła z chłopakiem coś zjeść, świętowała rocznicę związku, miała przy sobie hulajnogę. Wrócili w okolice szkoły, by spotkać się z kolegami.
O godzinie 17:04 padły strzały. Dziewczyna upadła z raną postrzałową głowy. Zmarła godzinę później w szpitalu Lincoln.
— To była zupełnie niewinna dziewczyna — podkreślił szef detektywów Kenny, cytowany przez NYT.
Czytaj dalej pod materiałem wideo.

Polecany artykuł:
„To była moja córeczka...” — dramat matki
Kristen Abad (30 l.), mama Evette, usłyszała o tragedii od sąsiadki. Była w domu, kilka przecznic od szkoły. Rodzina wybiegła boso z mieszkania, ale nastolatkę już zabrano karetką.
— Ona była moim jedynym dzieckiem. Właśnie skończyła 16 lat — powiedziała załamana kobieta dziennikarzom The New York Times.
To nie był pierwszy raz, kiedy dziewczyna padła ofiarą przemocy. Matka przeniosła ją wcześniej z jednej szkoły do innej, bo Evette była tam bita i atakowana. Niestety, bezpieczeństwa nie zaznała nigdzie.
Dzieci boją się chodzić do szkoły
Uczniowie szkoły są wstrząśnięci. 12-letni Williams Miralda relacjonował, że był w drodze na trening futbolu, gdy usłyszał strzały. Pobiegł, ale wrócił i zobaczył ciało Evette.
— Nie mogłem spać. Miałem odruch wymiotny. Widziałem martwą osobę... — mówił chłopak.
Walki w tej szkole to, jak mówią uczniowie, codzienność. Bijatyki toczą się w toaletach i pobliskich parkach. W tym roku są rzadziej, ale za to bardziej brutalne.
Czytaj dalej.
14-latek oskarżony o morderstwo
Policja bada powiązania sprawców z gangami. W grę wchodzą dwie grupy:
- K.O.D. — nowy gang w okolicy,
- Forest Over Everything — znany gang, którego członkowie w przeszłości handlowali bronią z budynków publicznych.
14-latek, który oddał strzały, został zatrzymany dzień później, gdy próbował wsiąść do taksówki w pobliżu miejsca tragedii. Został oskarżony o: morderstwo, nieumyślne spowodowanie śmierci i posiadanie broni palnej.Jego dane nie zostały ujawnione ze względu na wiek.
„To było spokojne miejsce. Teraz jest koszmar”
— Okolica naprawdę się poprawiła. Było coraz spokojniej. Aż do teraz… — mówił NYT Matthew Delgado (20 l.), mieszkaniec dzielnicy, którego młodszy brat chodził kiedyś do jednej ze szkół.
— To tragiczne. Tu zwykle dzieciaki tylko się śmieją i biegają po podwórku — dodał Chris Jones (33 l.), pracownik schroniska przy tej samej ulicy.