mikroczip

i

Autor: Columbia University

Kiedy rozruszniki serca będą tak małe, że będzie je można… wstrzyknąć?

2021-06-07 17:34

Tzw. czipy, o których często mówią antyszczepionkowcy, a wielu zaszczepionych zaklina się w mediach społecznościowych, że nadal nie odbierają jakichkolwiek sygnałów, wcale nie są nowością w technice medycznej. Są to różne mikrosondy. Jednak, gdy prototyp mikroimplantu autorstwa amerykańskich uczonych zostanie dopracowany, to z czasem klasyczne - gigantyczne przy mikroukładach - stymulatory serca staną się przestarzałe.

Taki maleńki bezprzewodowy czip może w niedalekiej przyszłości sprawić, że urządzenia takie jak rozruszniki serca znacznie zmniejszą swoje wymiary. Opracowali go naukowcy z Columbia University School of Engineering and Applied Science, a wyprodukowano w jednej z tajwańskich fabryk półprzewodników i układów scalonych. Czip jest wielkości ziarna soli, ma jedną dziesiątą milimetra sześciennego objętości. Na razie taki CaS (chip-as-system) jeszcze nie wyprze obecnie stosowanych rozruszników. Amerykanie uważają, że opracowane przez nich urządzenie (kontrolowane bezprzewodowo przez ultradźwięki) można będzie na początku wykorzystać do monitorowania: temperatury, ciśnienia krwi czy poziomu glukozy. Dziś może „robić” tylko za termometr. Twórcy uważają, że CaS zapowiadają rewolucję w technice medycznej. Ich wymiary, brak konieczności zasilania bateryjnego, okablowania itp. dobrze rokuje na przyszłość.

Na stymulatory (rozruszniki) pracy serca wstrzykiwany podskórnie, bez interwencji chirurga, trzeba będzie trochę poczekać. Urządzenie implantowane jest pacjentom cierpiącym na bradykardię. Powstaje ona za przyczyną działania leków lub zaburzeń metabolicznych, niedokrwienia mięśnia serca. Skutkuje zawrotami głowy, omdleniami, osłabieniem, dusznością, a w nawet i zgonem. Kardiostymulatory przechodziły przez zaawansowane modernizacje. Przypomnijmy, że stosowane są od 1958 r. Pierwszy rozrusznik wszczepiono w Szwecji. Baterie działały w nim przez… dwie godziny. Ten stymulator był wielkości krążka hokejowego, więc do serca wszczepiono elektrody, a urządzenie pozostawało… poza pacjentem. Drugi model pracował już przez dwa tygodnie. Pierwszy pacjent (43-letni wówczas) Arne H.W. Larsson miał wymieniane co jakiś czas stymulatory na nowsze modele. W sumie nim zmarł w 2001 r., to wszczepiono mu ponad 40 coraz to nowocześniejszych stymulatorów.

Dziś standardowy wymiar rozrusznika wielkością zbliżony jest do pudełka od zapałek, a bateria wystarczy na 10 lat pracy. Ilość akcji stymulatora jest monitorowana i może zdarzyć się, że gdy rozrusznik ciągle pracuje, to i baterię trzeba wymienić szybciej. To jednak nie koniec miniaturyzacji tych urządzeń. Od kilku lat dostępne jest urządzenie o: długości 24 mm, ok. 6 mm średnicy, wadze – grama. Ten podobny do pocisku pistoletowego stymulator w Polsce wszczepiono po raz pierwszy w 2016 r. Dzięki elektrycznemu pobudzaniu pracy serca tylko w Polsce żyje ok. 100 tys. osób. U nas pierwszy rozrusznik wszczepiono pacjentowi w 1963 r. Teraz co roku kardiochirurdzy przeprowadzają ok. 9,5 tys. wszczepień. Z tego 20 proc. zabiegów dotyczy wymiany urządzeń…

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły