Prokuratura Rejonowa w Świeciu skierowała do sądu akt oskarżenia dotyczący wydarzeń, które wstrząsnęły lokalną społecznością. Chodzi o brutalną bójkę z nocy z 5 na 6 lipca 2025 roku w Nowem, podczas której zginął 41-letni mieszkaniec powiatu świeckiego. Informacje o zakończeniu śledztwa i liczbie oskarżonych potwierdziła „Gazeta Wyborcza”, powołując się na ustalenia prokuratury.
– Oskarżonych w tej sprawie jest dziewięć osób, siedmiu obywateli Kolumbii i dwóch Polaków – usłyszeli dziennikarze w Prokuraturze Rejonowej w Świeciu.
Rzecznik Sądu Okręgowego w Bydgoszczy, Krzysztof Dadełło, przekazał dziennikarzom, że proces rozpocznie się 12 listopada. Sprawa budzi ogromne emocje, ponieważ uczestnikami tragicznych wydarzeń byli zarówno obywatele Polski, jak i cudzoziemcy zatrudnieni w miejscowych zakładach mięsnych.
Przypomnijmy – do bójki doszło około godziny 2 w nocy z 5 na 6 lipca. Według relacji rzeczniczki świeckiej policji Joanny Tarkowskiej, między grupami mężczyzn doszło do gwałtownej szarpaniny. – W trakcie szarpaniny ugodzony nożem został 41-letni mieszkaniec powiatu świeckiego, który zmarł w wyniku odniesionych obrażeń – przekazała policjantka. Pomimo podjętej reanimacji życia Grzegorza G. nie udało się uratować.
Podejrzanym o zadanie śmiertelnego ciosu jest 29-letni obywatel Kolumbii, Richard M., który – jak informowała policja – został zatrzymany dwa dni później i doprowadzony do prokuratury w Świeciu. Mężczyzna pracował w jednym z lokalnych zakładów mięsnych, podobnie jak inni uczestnicy bójki.
W rozmowie z dziennikarzem „Super Expressu” właściciel hostelu, w którym mieszkali cudzoziemcy, relacjonował dramatyczne chwile: – Oni byli tutaj zatrudnieni przez agencje pracy. Wszyscy pracowali w zakładach mięsnych. Było ich 35. Po tym, co się stało, przyjechała po nich straż graniczna. W czasie tej nocy próbowałem oddzielić jedną grupę od drugiej, poleciały butelki. Jedna z nich trafiła mnie w rękę – opowiadał pan Kamil.
Z ustaleń śledczych wynika, że ofiara i podejrzany nie uczestniczyli w bójce od samego początku. – Policjanci zabezpieczyli narzędzie, którym zadano śmiertelny cios, i ustalają, co dokładnie wydarzyło się tamtej nocy – mówiła mł. insp. Monika Chlebicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Po tragicznym zdarzeniu część uczestników próbowała uciec z miejsca samochodem. Pościg zakończył się w miejscowości Zdrojewo. – Kierujący hyundaiem usiłował zepchnąć radiowóz z drogi, doprowadzając do kolizji. Mimo próby dalszej ucieczki pieszo, funkcjonariusze zatrzymali mężczyzn w wieku od 21 do 45 lat. Wszyscy byli nietrzeźwi – relacjonowała Tarkowska.
W sumie zatrzymano trzynaście osób – dziesięciu Kolumbijczyków i trzech mieszkańców gminy Nowe. To właśnie część z nich odpowie teraz przed sądem.