Beata zginęła przez głupi żart. Widok jej grobu wyciska łzy. Poruszający gest wnuczka

2023-02-02 15:00

Na początku grudnia w Krakowie doszło do makabrycznego wypadku. W idącą do pracy kobietę wjechał samochód. Kierowca i pasażer uciekli z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy ciężko rannej poszkodowanej. Na miejsce wypadku przyjechał zespół reanimacyjny. Długa walka o życie 51-letniej Beaty P. zakończyła się jej śmiercią. Po 1,5 godzinie od tragedii policjanci ujęli sprawców, którymi okazali się obywatele Ukrainy. Mijają dwa miesiące od wypadku.

Tragiczny wypadek. Beata zginęła przez głupi żart

Ta tragedia wstrząsnęła mieszkańcami Krakowa i gminy Kocmyrzów–Luborzyca, w której mieszkała zabita kobieta. Wstrząsnęła nie tylko dlatego, że zginęła młoda babcia, oddana swojej pracy i ciężko chorym seniorom oddziałowa Domu Pomocy Społecznej, aktywnie działająca w lokalnej społeczności i zaangażowana w jej sprawy przewodnicząca koła gospodyń wiejskich. Poruszające jest również to, że wypadek wydarzył się przez głupi żart, brawurę i bezmyślność 26–letniego Vladyslava T., który zaciągnął podczas jazdy hamulec ręczny. Mężczyzna był kompletnie pijany. Za kierownicą samochodu siedział 16–latek, także obywatel Ukrainy, nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdu. – Zarzut popełnienia przestępstwa z art. 177 §2 kk przedstawiono obywatelowi Ukrainy Vladyslavovi T. wobec którego Sąd Rejonowy dla Krakowa-Podgórza Wydział II Karny w Krakowie, postanowieniem z dnia 3.12.2022r. zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy do dnia 2.03.2023r. W trakcie składania wyjaśnień podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu, w chwili obecnej prowadzone są dalsze czynności śledcze, oraz trwa oczekiwanie na opinię z zakresu rekonstrukcji wypadków. W odniesieniu do drugiego ze sprawców również obywatela Ukrainy postępowanie prowadzi Sąd Rejonowy dla Krakowa-Podgórza Wydział III Rodzinny i Nieletnich w Krakowie, na zasadach przewidzianych dla nieletnich – poinformował Super Express Janusz Ryszard Hnatko, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Rozpacz bliskich zmarłej Beaty. Wzruszający gest ukochanego wnuczka

Beata P. odeszła nagle, pozostawiając w rozpaczy syna i córkę oraz uwielbianego wnuka. Kondolencje rodzinie złożył Jacek Majchrowski, podkreślając, że Beata P. całe zawodowe życie poświęciła osobom starszym i niepełnosprawnym. - Zawsze uśmiechnięta, oddana, z troską i wyjątkową empatią, niosła pomoc osobom potrzebującym (...) dzięki swojej wyjątkowej postawie była szanowana i doceniana przez przełożonych, współpracowników i mieszkańców Domu Pomocy Społecznej im. św. Brata Alberta w Krakowie - napisał prezydent miast. Mijają dwa miesiące od tragedii. Na grobie Beaty P. palą się znicze, także ten od ukochanego wnuczka

Sonda
Co jeszcze można zrobić, by wypadków na polskich drogach było mniej?

To oni pierwsi docierają do ofiar drastycznych wypadków.

Co szokuje ich najbardziej? POSŁUCHAJ!

Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki