Kraków. Senior stał oparty o barierkę i nie mógł się ruszyć. Telefon do żony wszystko wyjaśnił

i

Autor: sabinevanerp/cc0/pixabay zdjęcie ilustracyjne

Interwencja straży miejskiej

Senior stał oparty o barierkę i nie mógł się ruszyć. Telefon do żony wszystko wyjaśnił

2024-02-22 8:13

Pozory mogą mylić! W Krakowie straż miejska interweniowała po zgłoszeniu, że przy skrzyżowaniu ul. Bronowickiej z Rydla stoi starszy mężczyzna oparty o barierkę, który próbuje ruszyć z miejsca, ale mu się to nie udaje. Wydawało się, że przyczyną niedyspozycji mężczyzny jest alkohol. Prawda okazała się zupełnie inna. Wszystko wyjaśnił telefon do żony seniora.

Kraków. Stał oparty o barierkę i nie mógł się ruszyć. Wezwali straż miejską

Na skrzyżowaniu ul. Bronowickiej i Rydla straż miejska interweniowała po telefonie dotyczącym niepokojącego zachowania seniora. Mężczyzna stał oparty o barierkę i próbował ruszyć z miejsca w dalszą drogę, ale to mu się nie udawało. Wszystko wskazywało na to, że przyczyną niedyspozycji mężczyzny jest nadużycie alkoholu. Wezwani na miejsce strażnicy szybko zorientowali się , że dolegliwości seniora nie są związane z pijaństwem. Niestety starszy pan z trudem wypowiadał kolejne słowa i nie potrafił dokładnie wytłumaczyć, jaki problem zdrowotny spowodował jego stan. Na szczęście udało mu się wyjąć telefon komórkowy i wskazać na ekranie numer do żony. Strażnicy skontaktowali się z kobietą.

Policjanci z Krakowa mają nowego szefa. Poprzedni dostał awans

Wszystko wyjaśnił telefon do żony seniora

Żona seniora wytłumaczyła mundurowym, że jej mąż cierpi na cukrzycę. Po otrzymaniu tej informacji jeden ze strażników pobiegł do pobliskiego sklepu i już po chwili wrócił ze słodkim napojem i paczką ciastek. Mężczyzna zjadł, wypił kilka łyków i z minuty na minutę jego stan zaczął się poprawiać. Przybyli na miejsce ratownicy medyczni zbadali go i stwierdzili, że nie wymaga hospitalizacji. Po kilkunastu minutach pojawiła się żona starszego pana. Podziękowała strażnikom za pomoc i zabrała męża do domu.  

Ta historia pokazuje, by zbyt pochopnie nie oceniać powodów dziwnych zachowań osób, tylko jak najszybciej reagować. Jeśli nie potrafimy poradzić sobie sami, wezwijmy na pomoc służby. Numer bezpłatnego telefonu interwencyjnego do straży miejskiej to: 986 - przypomina straż miejska.

Sonda
Umiesz udzielić pierwszej pomocy?
"Zjadłam zatrutą galaretę"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki