W Krakowie na świat przyszły czworaczki. Same dziewczynki! Nasze małe cztery Gąsieniczki

i

Autor: esudroff/cc0/pixabay zdjęcie ilustracyjne

Wyjątkowy poród

W Krakowie na świat przyszły czworaczki. Same dziewczynki! "Nasze małe cztery Gąsieniczki"

2024-03-15 10:55

Szpital Uniwersytecki w Krakowie poinformował, że w placówce na świat przyszły czworaczki. Do szczęśliwego porodu doszło już pod koniec lutego, jednak dopiero teraz szpital ogłosił szczęśliwą nowinę. Agnieszka, Hania, Klementynka i Anielka urodziły się przez cesarskie cięcie. Ich rodzice pochodzą z Podhala. Ze względu na nazwisko dziewczynki zostały nazwane "Gąsieniczkami".

Kraków. W Szpitalu Uniwersyteckim na świat przyszły czworaczki: Agnieszka, Hania, Klementynka i Anielka

Szpital Uniwersytecki w Krakowie pochwalił się, że pod koniec lutego w placówce na świat przyszły czworaczki: Agnieszka, Hania, Klementynka i Anielka. Dziewczynki ważyły od 1 kg do 1,15 kg, a poród odbył się przy pomocy cesarskiego cięcia w 30. tygodniu i 5. dniu ciąży. 

- Taka ciąża zdarza się niezwykle rzadko. W ciągu swojej dwudziestojednoletniej pracy zawodowej, to dopiero moje drugie czworaczki – mówi prof. Hubert Huras, kierownik Oddziału Klinicznego Położnictwa i Perinatologii.

PAP podaje, że po narodzinach wszystkie cztery dziewczynki trafiły pod opiekę zespołu Oddziału Klinicznego Neonatologii SU. Kierownik tego oddziału prof. Ryszard Lauterbach ocenił, że ich przebieg kliniczny jest typowy dla tak niedojrzałych dzieci. Czworaczki przychodzą na świat raz na 700 tys. ciąż. Poniżej dalsza część artykułu.

Najpopularniejsze imiona w Polsce

Rodzice czterech dziewczynek pochodzą z Podhala

Agnieszka, Hania, Klementynka i Anielka to córki państwa Dominiki i Marcina Gąsienica-Matus, dla których są to ich pierwsze dzieci. Imiona wybierał tata. Rodzina pochodzi z Podhala, a ze względu na nazwisko dziewczynki zostały nazwane "Gąsieniczkami". 

Jesteśmy rodowitymi góralami, więc od dziecka mamy styczność z zespołami góralskimi, które działają w naszych miejscowościach. Obecnie, kiedy sami gramy i śpiewamy, stało się to naszą prawdziwą pasją i hobby. Miło by było gdyby dziewczynki odziedziczyły po nas te talenty i zainteresowania, ale wybór na pewno będzie należał do nich. Nic na siłę. Ale wielu znajomych już teraz żartuje, że stworzyliśmy nowy, samodzielny zespół, bo taka typowa góralska kapela składa się właśnie z czterech osób - powiedziała pani Dominika.

Sonda
Ile masz/planujesz mieć dzieci?
Marina w ciąży! Wojciech Szczęsny ponownie zostanie ojcem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki