Spis treści
Kradzież rzeźby w Olsztynie. Złodzieja ruszyło sumienie
W czwartek (31 lipca) olsztyński magistrat złożył oficjalne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa kradzieży rzeźby z ul. Pieniężnego, autorstwa Dawida Gołębiowskiego. Chodzi o kradzież posążka Titeliturego - postaci z mazurskiej legendy. - Mamy wizerunek sprawcy. Wiemy, o której porze dnia (a raczej nocy) doszło do zdarzenia, wiemy, w jakiej grupie się poruszał. Sprawą już zajmują się organy ścigania – napisali urzędnicy w mediach społecznościowych.
Miasto zaapelowało do złodzieja, aby oddał skradzioną rzeźbę, zanim zostanie upubliczniony jego wizerunek. Kilkanaście godzin później olsztyński magistrat opublikował kolejny wpis w tej sprawie. „Zguba” się odnalazła.
- Czy zrobiło mu się gorąco po szybkiej akcji Straży Miejskiej i dzięki naszemu monitoringowi, który złapał każdy szczegół? Bardzo możliwe. Bo jedno jest pewne: gdyby jej nie oddał, dziś byłby gwiazdą internetu, i to nie z tych, co dostają współprace z markami – czytamy we wpisie w mediach społecznościowych.
Kradzież jak z komedii. Kebab, drinki i łup pod kurtką
Urząd Miasta Olsztyna podzielił się szczegółami na temat kradzieży. Określono ją mianem „scenariusza z kiepskiej komedii akcji”. - Sprawca? Kawał chłopa. Dosłownie. I nawet on musiał się nieźle namęczyć, żeby wyrwać te 2,5 kg brązu, zakotwiczonego porządnie na śrubach. Ale dał radę, wojownik ulicy zwyciężył! Co zrobił po wygranej walce? Oczywiście kebab i kilka drinków w pubie na Skłodowskiej, bo przecież trzeba uczcić sukces – napisali urzędnicy.
- Po imprezie, triumfalna taksóweczka do domu z łupem wojennym pod kurtką. Resztę historii już znacie, bo Wy jesteście jej bohaterami – poinformował Urząd Miasta Olsztyna.
Złodziej zwrócił rzeźbę, ale to nie koniec sprawy
"Gwiazdą internetu" złodziej z Olsztyna nie został. To jednak być może nie koniec jego kłopotów.
Wizerunku nie ujawnimy, bo figurka nocą została podrzucona na cokół. A czy wycofamy sprawę kradzieży z policji, to się jeszcze okaże. Zrobimy oględziny figurki i specjaliści zdecydują, czy damy radę naprawić ją siłami, jakimi dysponuje miejska spółka. Jeśli okaże się, że do naprawienia Titeliturego potrzebujemy skorzystać z usług zewnętrznej firmy i poniesiemy koszty, wówczas sprawy z policji nie wycofamy.
- powiedział w rozmowie z PAP Patryk Pulikowski, rzecznik prasowy olsztyńskiego ratusza.
Titelitury - co to jest?
Titelitury to postać opisana najpierw przez braci Grimm, a następnie przez Maxa Toeppena, który w XIX w. spisał baśni z Mazur. Titelitury w wersji braci Gmimm i w wersji mazurskiej to gnom.
W mazurskiej wersji baśni Titelitury podarował leniwej dziewczynie rękawiczki, które pozwoliły jej podczas przędzenia zamieniać słomę w złoto. W zamian za prezent gnom chciał poślubić dziewczynę - chyba, że zgadnie ona jak ma on na imię. Dziewczyna zgadła, bo Titelitury wypowiadał głośno swoje imię w lesie, w którym akurat polował jej narzeczony.