Płock. Dla "Szansy" to ostatnia szansa. Restauracja otwarta mimo obostrzeń. "Każdy ma rodzinę"

2021-01-19 13:25

Restauracja "Szansa" z ul. Królewieckiej w Płocku jest od poniedziałku 18 stycznia otwarta, i to mimo panujących obostrzeń koronawirusowych. Lokal nie tylko serwuje dania na wynos i dowozi je klientom, ale przyjmuje ich w środku, gdzie mogą usiąść przy stolikach. Właściciel "Szansy" tłumaczy, że nie ma innego wyboru, bo każdy z pracowników ma swoją rodzinę, a on sam musi mieć m.in. na czynsz.

Płock. Dla Szansy to ostatnia szansa. Restauracja otwarta mimo obostrzeń. Każdy ma swoją rodzinę

i

Autor: Free-Photos/cc0/Pixabay.com/ Archiwum prywatne Restauracja "Szansa" przy ul. Królewieckiej w Płocku jest otwarta mimo obostrzeń koronawirusowych. Właściciel lokalu tłumaczy, że nie ma innego wyboru, zdj. ilustracyjne

Płock. Dla "Szansy" to ostatnia szansa. Restauracja otwarta mimo obostrzeń. "Każdy ma rodzinę"

Jak informuje Portal Płock, restauracja "Szansa" z ul. Królewieckiej w Płocku jest od poniedziałku 18 stycznia otwarta mimo obostrzeń koronawirusowych. Właściciel lokalu tłumaczy, że nie miał innego wyjścia - zatrudnia 9 osób, z których każda ma swoją rodzinę, a on sam też musi przecież opłacić m.in. czynsz za wynajem.

- Po prostu nie wytrzymujemy. Rachunki niezapłacone, są monity np. za prąd. Płacimy ponad 4 tys. złotych czynszu. Nasz właściciel zrozumiał sytuację i pomógł nam trochę. Za listopad i grudzień opłata była zmniejszona i dziękujemy mu za to - mówi Portalowi Płock właściciel restauracji "Szansa" w Płocku Andrzej Mańkowski.

Czytaj też: Płock. Zaginął 13-letni Kuba! Rodzina i policja proszą o pomoc

Czytaj też: Płock. 32-latek zmarł po interwencji policji. Prokuratura ujawnia PRZYKRE fakty!

Jak informuje Portal Płock mężczyzna, zanim postanowił otworzyć lokal mimo obostrzeń koronawirusowych, zapoznał się z ustawą, rozporządzeniem, a w końcu - z konstytucją, co upewniło go w przekonaniu, że nie popełnia przestępstwa. Bezpośrednim powodem otwarcia restauracji z ul. Królewieckiej w Płocku był jednak wyrok WSA w Opolu, zgodnie z którym kary nakładane przez sanepid za nieprzestrzeganie obostrzeń są niezgodne z prawem. Mańkowski zwraca ponadto uwagę, że "Szansa" to restauracja społeczna.

- (...) Zatrudniamy 9 osób, które wywodzą się ze środowiska zagrożonego wykluczeniem. Działamy od 6 lat i bardzo fajnie pomagamy ludziom. Mamy swoją renomę, bo serwujemy dobre obiady domowe. Organizujemy też imprezy okolicznościowe. Od kilku miesięcy nie ma imprez i klientów, a z naszych obliczeń wyszło na to, że już nie mamy czasu. Jesteśmy zmuszeni otworzyć lokal i pracować. Nie chcę z nikim i z niczym walczyć, tylko po prostu bronić swojego biznesu i miejsc pracy dla 9 osób. Każdy ma swoje rodziny, to ogromna odpowiedzialność - mówi Portalowi Płock właściciel restauracji z ul. Królewieckiej w Płocku.

Czytaj też: Mańkowo. Dwóch rannych po zderzeniu z ciężarowym volvo! Jeden trafił do Płocka [ZDJĘCIA]

W "Szansie" odbyła się już wspólna kontrola sanepidu i policji w Płocku, ale jej wyniki nie są jeszcze znane. Niezależnie od tego Mańkowski zapowiada, że nie będzie przyjmował mandatów.

Czytaj też: Grabina. Lód zerwał się pod mężczyzną na Jeziorze Górskim! W akcji sanie lodowe i katamaran

Czytaj też: Czerwińsk nad Wisłą. 239 osób zostanie deportowanych? Wszystko przez 36-latka

Dukt. 35 świń zginęło w męczarniach! Przygniotły się nawzajem po wypadku MAN-a [ZDJĘCIA]

Nielegalne imprezy we Wrocławiu

Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce! Do wygrania sprzęt o wartości 200 tys. złotych. Kliknij tutaj!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki