Wypadek na autostradzie A4. Relacja poszkodowanych

i

Autor: Beata Olejarka

Dramat na autostradzie A4. Relacja poszkodowanych: „Jak w amoku wychodziłem z autobusu” [WIDEO, GALERIA]

2021-03-06 18:17

W nocy z piątku na sobotę (5/6 marca) na autostradzie A4 w kierunku Przemyśla, na wysokości miejscowości Lutków, ukraiński autobus uderzył w osłonę energochłonną, potem w bariery i wpadł do rowu. Poszkodowani, którzy wracali autobusem do ojczyzny nie mają żadnych zastrzeżeń co do kierowcy. Niektórzy jednak zastanawiają się, czy autobus spełniał wszystkie wymagane standardy.

Relacje poszkodowanych z ukraińskiego autobusu

Wypadek autokaru na autostradzie A4. Nie żyje 5 osób

Do tragedii doszło na podkarpackim odcinku autostrady A4. Autokarem podróżowało 57 osób, w tym dwóch kierowców. Zginęło 5 osób,  39 osób zostało rannych. Do szpitala w Przemyślu trafiło 11 osób poszkodowanych, aktualnie 4 jest już wypisanych. W lecznicy w Jarosławiu przebywa 11 pacjentów. Do Szpitala Wojewódzkiego nr 2 Rzeszowie przewieziono w nocy 9 osób – z czego 3 opuściły placówkę. W szpitalu w Przeworsku są 3 osoby poszkodowane, a w Lubaczowie 4 (2 opuściły lecznicę), w Rudnej Małej przebywa jeden pacjent. Łącznie pod opieką lekarzy przebywa 29 osób, z czego 14 jest w stanie ciężkim.

Czytaj też: Tragiczny wypadek autobusu na autostradzie A4. Ustalono tożsamość ofiar! Wrak pojazdu odholowany [NOWE FAKTY]

Wypadek na autostradzie A4. Relacja poszkodowanych Ukraińców

Wielu Ukraińców, mimo obrażeń, jeszcze w sobotę chce wrócić na Ukrainę. Na kontynuację swojej podróży czekali w jarosławskiej bursie.

- Mnie nic nie jest. Ja czekam tylko na moje bagaże z autobusu i jeszcze dzisiaj jadę do domu. Nie wiem, czy kierowca zasnął, bo siedziałem nad nim, tuż przy przedniej szybie, więc go nie wiedziałem. Czy autobus mógł być niesprawny? Też myślę, że nie. 15 minut przed wypadkiem zatrzymywaliśmy się. Był czas odetchnąć. To miał być nasz ostatni przystanek przed granicą. Autobus też przejechał tyle kilometrów w Polsce, dlaczego 20 km przed granicą nagle miało się coś stać? Myślę, że to nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Takie rzeczy się zdarzają, chociaż bardzo mi przykro, bo kilku rodaków już nie wróci do domu. Dziękuję polskim służbom. Przyjechały bardzo szybko, po kilku minutach i natychmiast pomagali, ratowali ludzi, wyciągali z autobusu i ekspresem zorganizowali sprzęt i pomoc. Bardzo profesjonalnie zadziałali, chociaż katastrofa była ogromna - mówił Jewgienij (32l), który w Polsce zatrudniony jest w międzynarodowej firmie spedycyjnej jako kierowca.

 Władimir (39l) pracujący w firmie budowlanej nie miał tyle szczęścia. - Przysypiałem, gdy to się zdarzyło. Jak otworzyłem oczy, to autobus już ścinał słupki. Po chwili coś na mnie spadło, potem poczułem tylko, jak coś na mnie leci, coś przygniata. Próbowałem zasłonić się rękami, ale wtedy spadła na mnie szyba. Potem był szok, jak w amoku wychodziłem z autobusu próbując wyciągnąć swoje rzeczy. ale nie pamiętam dokładnie. Dopiero w karetce, jak lekarze zaczęli ze mną rozmawiać, to zacząłem czuć, że wszytko mnie boli. Zabrali mnie do szpitala i zajęli się mną. Uważam, że coś się stało z autobusem. Coś mogło być niesprawne. To wcale nie jest takie dziwne. Czasem ukraińskie autobusy nie są tak sprawne jak powinny być.. - relacjonował ranny mężczyzna.

Zobacz też: Tragiczny wypadek autobusu na autostradzie A4. 5 osób zginęło, 34 ranne. Kim były ofiary?

Inspektor Zbigniew Sowa, pierwszy zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie odbił piłeczkę na konferencji prasowej i stanowczo stwierdził:

- Za wcześnie mówić o przyczynach wypadku. Będzie to przedmiotem postępowania przygotowawczego pod nadzorem prokuratury. Będzie powołany biegły z zakresu wypadków drogowych, który będzie się wypowiadał co do stanu technicznego autokaru, jak też innych okoliczności całego zdarzenia. W sumie w działaniach na autostradzie brało udział około 50 policjantów. Sporo z nich było zaangażowanych w akcję ratowniczą- powiedział.

Kierowca autobusu był trzeźwy. Pobrano od niego krew do badań. Decyzją prokuratora, autokar został zabezpieczony do dalszych czynności. Według najnowszych danych w wypadku na autostradzie A4 zginęło 5 osób - trzy kobiety i dwoje mężczyzn. Droga jest już przejezdna, ale w miejscu wypadku autokaru trwają prace porządkowe.

Czytaj również: 5 osób zginęło w wypadku autobusu na autostradzie A4. Jak doszło do tragedii? [REKONSTRUKCJA ZDARZEŃ]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki