Bohaterowie z Chorzowa. Ryzykując życiem, zatrzymali nożownika! Ich odwaga zasługuje na uznanie

Wszyscy jeszcze mają w pamięci horror sprzed tygodnia, który dział się w Chorzowie. Na ulicy został zaatakowany 52-letni Petro K. Mężczyzna pochodzący z Ukrainy został kilka razy dźgnięty nożem przez Dariusza J. (47 l.). Makabra działa się na ul. Siemianowickiej i spowodowała wybuch paniki. Wtedy trzej ludzie ruszyli do akcji - dwóch starało się pomóc ofierze, trzeci natomiast pojmał samego nożownika.

Super Express Google News
  • W Chorzowie doszło do tragicznego ataku nożem, w którym zginął 52-letni Ukrainiec, Petro K.
  • Trzech mężczyzn – Przemysław Banaś, Sebastian Wróbel i Dawid Pikuła – wykazało się niezwykłą odwagą, interweniując w obliczu zagrożenia.
  • Mimo bohaterskich wysiłków Sebastiana Wróbla i Dawida Pikuły, którzy próbowali ratować ofiarę, mężczyzna zmarł.
  • Jak policja doceniła ich postawę i co wydarzyło się dalej?

O wyczynie Przemysława Banasia pisaliśmy już obszernie na łamach "Super Expressu". Przypomnijmy, że to właśnie ten wychowawca z pobliskiego Domu Dziecka, zaalarmowany przez spanikowanych ludzi, postanowił powstrzymać agresywnego Dariusza J. Plastikową rurka zaatakował nożownika. Uderzał go w korpus i w rękę, starając się wytracić mu długi, ostry nóż. Gdy ta sztuka się udała, pan Przemek błyskawicznie rzucił się do ataku na Dariusza J. Powalił mężczyznę na ziemię i przytrzymał go aż do momentu, gdy zjawili się policjanci.

W całym tym horrorze było jeszcze dwóch innych dzielnych ludzi. To Sebastian Wróbel i Dawid Pikuła. Pan Sebastian jest przeszkolony z ratownictwa medycznego. Gdy zobaczył z okna budynku, w którym pracuje, że na ulicy leży krwawiący mężczyzna, natychmiast pobiegł, by mu pomóc. Wkrótce dołączył do niego pan Dawid. Obaj próbowali zatrzymać krwawienie z licznych ran, jakie miał 52-letni Petro K., a gdy ranny człowiek stracił przytomność, prowadzili akcję resuscytacyjną. Mimo ich wysiłków, Ukrainiec niestety zmarł. Jego rany okazały się zbyt liczne i zbyt rozlegle. Wykrwawił się.

Odwagę i determinację trzech bohaterskich mężczyzn doceniła policja. Przemysław Banaś, Sebastian Wróbel oraz Dawid Pikuła zostali zaproszeni do Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, gdzie spotkali się z nimi szef śląskich mundurowych nadinsp. Mariusz Krzystyniak oraz komendant w Chorzowie insp. Andrzej Brzozowski.

Obaj wręczyli pamiątkowe dyplomy bohaterom i komplementowali ich postawę. - Zachowanie panów stanowiło wzór odpowiedzialności, obywatelskiej odwagi i poświęcenia dla dobra społeczeństwa i zasługuje na szczególne uznanie - powiedział nadinsp. Mariusz Krzystyniak.

CZYTAJ TEŻ: Ukradł nóż i zadźgał człowieka. Dariusz J. usłyszał zarzuty

Sonda
Czy czujesz się w swojej miejscowości bezpiecznie?
Express Biedrzyckiej - Kazimierz Krupa | 2025 08 28

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki