Znaleziono martwe ciało Mateusza. 26-latek był całkiem nagi! Wstrząsające słowa matki

i

Autor: Mat. prywatne Znaleziono martwe ciało Mateusza. 26-latek był całkiem nagi! Wstrząsające słowa matki

Znaleziono martwe ciało Mateusza. 26-latek był całkiem nagi! Wstrząsające słowa matki

2021-01-26 14:55

Martwe, nagie ciało 26-letniego Mateusza K. znaleziono w Bytomiu. Właśnie mija dokładnie rok od tragedii, która wstrząsnęła całym regionem. Prokuratura umorzyła sprawę, a sąd odrzucił zażalenie matki chłopaka, która wskazywała na - jej zdaniem - liczne uchybienia śledczych. Dlaczego Mateusz zginął? Co stało się w Bytomiu? "Super Express" dotarł do szczegółów.

26-letni Mateusz z Bytomia nie żyje. Znaleziono jego nagie, martwe ciało

Pani Larysa, matka Mateusza K. z Bytomia, wciąż szuka świadków, którzy mogliby pomóc rozwikłać jej zagadkę śmierci syna. 26-latek został znaleziony martwy w Bytomiu, całkiem nagi, dokładnie 25 stycznia 2020 roku, czyli okrągły rok temu. Dzień wcześniej, około godz. 18:00, młody mężczyzna wyszedł z domu. "Mateusz z całą pewnością jechał tramwajem linii 6 z Katowic do Bytomia dokładnie rok temu, w towarzystwie osoby, która zachowywała się tak, że budziła strach i obawy siedzących obok dwóch kobiet, które wysiadły na przystanku Arki Bożka. Prokuratura nie wyraziła zgody na udostępnienie ich wizerunku! Szukam tych kobiet sama, chodziłam po tym osiedlu latem. Mateusz wyszedł z tramwaju wcześniej, w towarzystwie, na przystanku Łagiewniki - Cmentarz kilka minut po 23:00", relacjonuje kobieta w mediach społecznościowych. To, co stało się później, mrozi krew w żyłach. 

26-letni Mateusz z Bytomia nie żyje. Ostatni SMS i brak kontaktu z synem

Mimo ciepłego stycznia, tego wieczora i nocy było bardzo zimno, wietrznie. Jak relacjonuje pani Larysa, z telefonu Mateusza sprawdzono pogodę, a po jej SMS-ie o treści: "Mateusz, tam jest bardzo zimno, wracaj", wylogowano jego telefon z sieci. "Nie wiem, co stało się tuż po wyjściu z tramwaju. Mateusz był widziany nagi, okryty kawałkiem czarnej folii, próbował wejść do tramwaju, ale według świadka motorniczy nie otworzył mu drzwi! Szukam świadków, którzy mogli widzieć Mateusza idącego od cmentarza, w ubraniu lub bez, ulicami wiodącymi do przystanku Szyby Rycerskie", prosi kobieta na Facebooku. Śledztwo w sprawie 26-latka zostało umorzone, a zażalenie jego matki oraz jej pełnomocnika oddalone. "Mimo wytknięcia przez nas ogromu błędów i zaniedbań policji i prokuratury. Nie odpuszczę! Zbyt wiele tu niejasności i partactwa", wskazuje pani Larysa. "Czy dajecie wiarę, że przy rzekomo znalezionym ubraniu Mateusza znajdowały się BUTY! Podczas gdy Mateusza znaleziono nagiego, jednakże miał na nogach buty! Takich niejasności w tym śledztwie mnóstwo! A ja doświadczam ogromnej straty na własnej skórze, tzw. nierzetelnego śledztwa", dodaje. Co na to prokuratura? "Super Express" dotarł do szczegółów sprawy. 

26-letni Mateusz z Bytomia nie żyje. Prokuratura wyjaśnia decyzję o umorzeniu śledztwa

Dlaczego prokuratura w Bytomiu umorzyła śledztwo? "Super Express" dotarł do szczegółów. - Postępowanie zostało zakończone, ale pojawiło się zażalenie, które wpłynęło od kobiety. Było ono rozpoznane przez sąd i odrzucone, sąd utrzymał wcześniejszą decyzję - mówi nam prokuratur Marek Furdzik z Prokuratury Rejonowej w Bytomiu. - Uznano, że brak w tym zdarzeniu znamion czynu zabronionego. Sąd odniósł się do argumentów i tez podnoszonych przez skarżącą i uznał, że nie są one wystarczające, a śledztwo było wyczerpujące, eksplorowano wszelkie wątki, które były podnoszone w toku śledztwa. Ocena materiału również została uznana za prawidłową - dodaje w rozmowie z "SE". Pokrzywdzona nadal może przekładać wnioski, ale śledztwo jest zakończone. W sieci pojawiły się informacje, że w organizmie 26-latka wykryto narkotyki. - Doszło do silnej toksykacji, mogę to potwierdzić - mówi "Super Expressowi" prokurator Furdzik. 

Ból i rozpacz po śmierci 13-letniej Patrycji

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki