Górnicy chcą gwarancji od rządu. Brak rozmów oznacza strajk

i

Autor: KASIA ZAREMBA/ SUPER EXPRESS Górnicy chcą gwarancji od rządu. Brak rozmów oznacza strajk

Górnicy grożą strajkiem na Śląsku. "Skala protestów będzie większa niż za PO"

2022-01-13 11:24

"Niepodjęcie rozmów przez rząd do 21 stycznia odbierzemy jako jednostronne złamanie umowy społecznej, co poskutkuje rozpoczęciem w woj. śląskim akcji protestacyjno-strajkowych o skali większej niż za czasów rządów koalicji PO-PSL" - napisali związkowi sygnatariusze w liście do wicepremiera Jacka Sasina. Górnicy chcą gwarancji, że umowa społeczna zostanie zrealizowana.

Górnicy grożą strajkiem na Śląsku. "Skala protestów będzie większa niż za PO"

- Jesteśmy mocno wkurzeni - mówią związkowcy. W czwartek, 13 stycznia, w siedzibie Zarządu Regionu Śląsko - Dąbrowskiego NSZZ "Solidarność" w Katowicach, odbyło się spotkanie przedstawicieli central związkowych, sygnatariuszy umowy społecznej dotyczącej transformacji górnictwa i województwa śląskiego. Umowa została podpisana 28 maja 2021 roku. Związkowcy chcą gwarancji od rządu. Jeśli ich nie dostaną, 21 stycznia rozpoczną strajk.

W czwartek wysłali także list do wicepremiera Jacka Sasina.

"Wzywany stronę rządową do natychmiastowego rozpoczęcia rozmów, które nie tylko doprowadzą do uzyskania gwarancji realizacji zapisów podpisanej w 2021 roku Umowy społecznej, ale też do jej nowelizacji"- czytamy w liście.

- Oceniliśmy sytuację w kontekście realizowania umowy społecznej, która była podpisywana w maju ubiegłego roku. Jesteśmy mocno wkurzeni tym, że analizując realizację tej umowy, niestety dochodzimy do smutnego wniosku. Rząd Rzeczpospolitej Polskiej, umowy społecznej - wydawałoby się dokumentu, który ma w dalszym ciągu ogromne znaczenia dla funkcjonowania w górnictwie węgla kamiennego i dla funkcjonowania województwa śląskiego, najzwyczajniej w świecie nie realizuje - mówi Dominik Kolorz, lider śląsko-dąbrowskiej Solidarności, jeden z głównych architektów umowy społecznej.

Czytaj także: Kopalnie do szybszej likwidacji? Gorąca atmosfera na Śląsku

- Jesteśmy oszukani przez rząd, czujemy się oszukani w tym, co się działo przez ostatnie miesiące. Uważamy, że to jest ostatni moment, żeby ten rząd zreflektował się i zaczął działać rzeczywiście na korzyść obywateli, na korzyść społeczeństwa, także społeczeństwa śląskiego. Uważamy, że da się jeszcze zrobić działania, które pozwolą nam uniknąć katastrofy - mówił podczas konferencji przewodniczący Sierpnia'80 Bogusław Ziętek, według którego "bez węgla ten kraj będzie krajem biedy, ubóstwa"

"Chcemy poważnych rozmów, przestańcie nas lekceważyć" - dodał Dariusz Trzcionka ze związku Kadra.

- Główny postulat jest taki: jakżeście coś z nami podpisali, to to w końcu zrealizujcie - podsumował Dominik Kolorz.

Związkowców niepokoją m.in. rozpoczęte analizy dotyczące możliwości skrócenia okresu wygaszania kopalń do roku 2040-45, a nawet 2038, wobec zapisanej w umowie społecznej daty końca 2049 roku. Zdaniem Kolorza analizy dotyczące skrócenia osi czas zamykania kopalń, dolały tylko oliwy do ognia.

Czytaj także: Górnicy chcą rekompensaty za przepracowane weekendy

- Umowa społeczna jest łamana w kwestiach elementarnych - mówił Kolorz, dodając, że jego zdaniem rządzący - niezależnie od opcji politycznej - uprawiają raczej politykę propagandy niż politykę realnych faktów.

Związkowcy dają tydzień rządowi na podjęcie rozmów. Jeśli takowych nie będzie, 21 stycznia rozpocznie się strajk.

Super Raport 12.01 (Goście: Krzysztof Bosak - Konfederacja oraz Kazimierz Krupa - publicysta ekonomiczny) Sedno Sprawy: Marcin Kierwiński
Sonda
Czy popierasz żądania górników?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki