- W sobotę, 6 września, na łącznicy A1/A4 w kierunku Katowic doszło do śmiertelnego wypadku motocyklowego, w którym zginęli młodzi obywatele Ukrainy.
- 19-letni motocyklista uderzył w bariery ochronne, w wyniku czego na miejscu zginęła 17-letnia pasażerka, a on sam zmarł w szpitalu.
Śmiertelny wypadek na A4. Młodzi Ukraińcy zginęli na motocyklu
Do tragedii doszło w sobotę, 6 września na łącznicy prowadzącej ze zjazdu z autostrady A1 na autostradę A4 w kierunku Katowic. Jak informuje śląska policja, 19-letni obywatel Ukrainy, kierując motocyklem marki Suzuki, z nieustalonych przyczyn uderzył w bariery ochronne. Pierwsze informacje dotyczące wypadku dawały nadzieję, że młodego mężczyznę uda się uratować. Niestety jego obrażenia okazały się zbyt rozległe.
- W wyniku zdarzenia śmierć na miejscu poniosła 17-letnia pasażerka – również obywatelka Ukrainy. Kierujący w stanie ciężkim został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala, gdzie mimo wysiłków lekarzy zmarł – wyjaśnia policja.
Na miejscu wypadku pracowali policjanci z gliwickiej drogówki, komisariatu autostradowego oraz technicy kryminalistyki pod nadzorem prokuratora. Przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia, pojazdu oraz zabezpieczono ślady, które mają pomóc w szczegółowym wyjaśnieniu okoliczności tragedii. W czasie prowadzenia akcji ratunkowej ruch na zjeździe z autostrady A1 na A4 był całkowicie zablokowany, a policjanci kierowali ruch objazdami.
Mieli jechać na zlot motocyklowy. Tragiczny finał podróży
Jak ustalono, młodzi ludzie zmierzali w stronę Katowic, aby wziąć udział w wydarzeniu motocyklowym. Śląska policja apeluje o rozwagę i przypomina, że jazda motocyklem wymaga od kierujących szczególnej ostrożności i przewidywania.
- Motocyklista nie jest chroniony karoserią pojazdu, dlatego nawet drobny błąd może zakończyć się tragicznie. Apelujemy o dostosowywanie prędkości do warunków drogowych, zachowanie bezpiecznego odstępu oraz stosowanie odzieży ochronnej i kasków spełniających normy bezpieczeństwa – czytamy w komunikacie KMP Gliwice.
Policja przypomina, że czarny alert drogowy to nie tylko komunikat, ale sygnał, że chwila nieuwagi lub złamanie przepisów może prowadzić do tragedii i śmierci na drodze.