Katarzyna Kuczyńska-Budka: Kim jest nowa prezydent Gliwic. To nie tylko żona Borysa Budki

i

Autor: Facebook Katarzyna Kuczyńska-Budka: Kim jest nowa prezydent Gliwic. To nie tylko żona Borysa Budki

CO CZEKA GLIWICE?

Pierwsze decyzje nowej prezydent Gliwic. Katarzyna Kuczyńska-Budka mówi o "trzęsieniu ziemi"

2024-04-22 14:19

Wybrana w niedzielę (21 kwietnia) na urząd prezydenta Gliwic Katarzyna Kuczyńska-Budka (KO) zadeklarowała, że jej pierwsze decyzje na stanowisku będą dotyczyły systemowego podejścia do zieleni miejskiej oraz budowy w mieście nowego szpitala. Przypomnijmy, że żona Borysa Budki jest pierwszą kobietą na stanowisku prezydenta w historii tego miasta.

Katarzyna Kuczyńska-Budka o swoich planach po zwycięstwie w wyborach na prezydenta Gliwic

W niedzielnym głosowaniu Kuczyńska-Budka otrzymała 50,56 proc. głosów (24 520). Zwyciężyła przewagą 540 głosów nad Mariuszem Śpiewokiem (Koalicja dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza), który w ponownym głosowaniu uzyskał 49,44 proc. głosów (23 980). Katarzyna Kuczyńska-Budka to pierwsza kobieta w historii tego miasta, która będzie pełnić funkcję prezydenta Gliwic.

W rozmowie z dziennikarzami na poniedziałkowym briefingu w Gliwicach zwyciężczyni wyborów m.in. zadeklarowała zmianę sposobu funkcjonowania gliwickiego samorządu, aby to mieszkańcy znaleźli się w centrum jego zainteresowania.

- To mieszkańcy są najlepszymi ekspertami od miasta i chcielibyśmy tę ich wiedzę, też ekspercką i tę miłość do miasta, wykorzystać - zaznaczyła.

Pytana o pierwsze decyzje Kuczyńska-Budka odwołała się do swoich postulatów, związanych z zielenią w mieście i budową nowego szpitala (jej konkurent proponował budowę szpitala miejskiego przez miasto z wykorzystaniem środków KPO; Budka przekonuje, że w Gliwicach powinien powstać, we współpracy w lokalnymi władzami, duży szpital Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, który zabezpieczy potrzeby mieszkańców zachodniej części regionu).

- Chcemy wracać do idei zielonego miasta i pierwsze co zrobię, to praca nad systemem, który zapobiegnie tak naprawdę degradacji zieleni, bardzo często historycznej. Będzie też przyspieszenie prac nad budową szpitala - model, który zaproponowałam w kampanii, to jest jedyny do tej pory prezentowany model (inwestycji - PAP), który ma realne finansowanie - stwierdziła.

Pytana o planowane zmiany kadrowe w mieście i jego instytucjach zadeklarowała, że nie przewiduje „trzęsienia ziemi”.

- Jak już mówiłam w kampanii chciałabym, żeby to była ewolucja, a nie rewolucja - uściśliła.

Odnosząc się do kwestii większości w przyszłej radzie miasta, Kuczyńska-Budka przypomniała, że KO zdobyła w niej 10 mandatów, a ugrupowanie Nowy Ratusz, które ją poparło w drugiej turze, 2 mandaty. To oznacza, że do większości brakuje jednego mandatu. Nie wykluczyła współpracy ani z radnymi PiS, ani Koalicji Z. Frankiewicza.

- Zakładam, że wszyscy chcemy dobra Gliwic, więc myślę, że powinniśmy większość ukonstytuować najszybciej, jak to jest możliwe. Każdy, kto przyglądał się, jak pracowałam będąc radną, widział, że dla mnie barwy partyjne, czy też ugrupowania, nie miały znaczenia. Miały znaczenie ważne projekty dla gliwiczan i dla Gliwic i zamierzam kontynuować taką strategię współpracy: aby w Gliwicach poprawiać to, co jest do poprawienia i utrzymywać to, co jest dobre - oznajmiła.

 Pytana o kwestię potencjalnej współpracy w nowej kadencji z Mariuszem Śpiewokiem, prezydent-elekt zastrzegła, że nie zastanawiała się dotąd nad tym. Odwołała się jednocześnie do przedwyborczych debat, które - jej zdaniem - pokazały wiele elementów łączących oboje kandydatów. - Na pewno te wspólne elementy będą kontynuowane - podkreśliła.

Nowa prezydentka Gliwic należy do Platformy Obywatelskiej. W minionej kadencji zasiadała w gliwickiej radzie miasta. Ostatnie lata przepracowała w biurze poselskim Marka Gzika (KO) oraz Tomasza Olichwera (KO). W przeszłości pracowała na stanowiskach związanych z komunikacją i dialogiem w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Śląskiego, Śląskim Urzędzie Wojewódzkim oraz Urzędzie Miejskim w Zabrzu, a także jako dziennikarka. Prywatnie jest żoną Borysa Budki (KO) - szefa Ministerstwa Aktywów Państwowych. Ma 53 lata.

ŹRÓDŁO: PAP

Jechała hulajnogą po DTŚ w Gliwicach
Sonda
Byłeś/aś na wyborach?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki