Krzysztofr R. planował zabóstwo Alekdandry i Oliwii?

i

Autor: Kasia Zaremba/Policja Krzysztof R. planował zbrodnię? Ciała Aleksandry i Oliwii ukrył w lesie w Romanowie

Zabójstwo Aleksandry i Oliwii z Częstochowy. Na jaw wychodzą nowe, makabryczne szczegóły zbrodni

Minął ponad miesiąc od makabrycznej zbrodni w Częstochowie. Aleksandra W. i jej córka Oliwia, zaginęły 10 lutego. Jedenaście dni później odnaleziono ich ciała zakopane w lesie w Romanowie. Czy Krzysztof R. planował tę zbrodnię? Na jaw wychodzą nowe, makabryczne szczegóły tego zabójstwa.

Zabójstwo Aleksandry i Oliwii z Częstochowy. Na jaw wychodzą nowe, makabryczne szczegóły zbrodni

Gdy 45-letnia Aleksandra W. i jej 15-letnia córka Oliwia zaginęły 10 lutego, wszyscy do ostatniej chwili mieli nadzieję, że kobiety odnajdą się żywe. Niestety, 11 dni później ta nadzieja zgasła, gdy w lesie w Romanowie policjanci odnaleźli nagie ciała obu kobiet, a także truchło psa.

Przeczytaj koniecznie: Częstochowa. Kim jest 52-letni Krzysztof R., który miał zabić Oliwię i Aleksandrę?

Teraz na jaw wychodzą kolejne szokujące fakty tej makabrycznej zbrodni. Wciąż nie do końca wiadomo, co wydarzyło się 10 lutego na działkach w Częstochowie. To, co jest pewne to fakt, że pani Aleksandra tuż przed południem pojechała na swoją działkę i słuch o niej zaginął. Jej córka Oliwia, wykonała 14 połączeń do mamy, jednak jej telefon milczał. Nie wiadomo, czy w dniu zaginięcia dziewczyna była na działkach. 

Czytaj również: Częstochowa. Morderca Aleksandry i Oliwii wcześniej sam stracił córkę?! Szokujące fakty, policja szuka ciał

To tutaj znaleziono zwłoki Oli i Oliwii

Jak ustaliła "Uwaga" w czasie, kiedy kobietami urwał się kontakt, samochód pani Aleksandry wykonywał podejrzane manewry. Monitoring zarejestrował forda, który przemieszczał się w stronę domu kobiet, a następnie wracał na działki.

- Nie wiemy jednak, kto jechał samochodem, ani co stało się z Oliwią – przyznaje detektyw Joanna Markowska w reportażu.

Ciała zostały znalezione w lesie w Romanowie. Były zakopane metr pod ziemią, kilkanaście metrów od utwardzonej drogi. Wcześniej zatrzymano Krzysztofa R., któremu prokuratura postawiła zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Mężczyzna nie przyznaje się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Krzysztof R. planował zabójstwo Aleksandry i Oliwii z Częstochowy?

"Zwłoki były ukryte tuż obok głównej drogi i zakopane metr pod ziemią. To świadczy o tym, że to miejsce wybierał naprędce. Ciała były bez ubrań, co świadczy o tym, że chciał on utrudnić ich identyfikację" – komentuje detektyw Arkadiusz Andała w materiale Uwagi.

Jego zdaniem zabójstwo nie było planowane, ponieważ tego dnia podejrzany pojechał na stację benzynową, na której kupił 5 litrów paliwa. Zdaniem detektywa taka ilość benzyny wystarczy na spalenie ubrania. Nie wiadomo, czy Krzysztof R. użył benzyny, jednak jak zaznacza detektyw, gdyby to był element planu, "paliwo miałby kupione już wcześniej".

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie, wciąż czeka na szczegółowe wyniki sekcji zwłok, która ma dać odpowiedź, jak zginęła pani Aleksandra. Według wstępnych wyników sekcji zwłok młodszej kobiety, wynika, że Oliwia została uduszona, a sprawca działał w sposób gwałtowny.

Krzysztof R. wciąż przebywa w areszcie.

Sonda
Czy za zabójstwo powinna być kara śmierci?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki