Skandal po pogrzebie ofiar Tadeusza Dudy. Policja wydała oświadczenie

2025-07-08 5:08

Motocykliści nie tak wyobrażali sobie ostatnie pożegnanie swojego przyjaciela Zbigniewa († 31 l.), który został zastrzelony przez Tadeusza Dudę, wraz z żoną Justyną († 26 l.). Po pogrzebie uczestnicy uroczystości byli kontrolowani przez policję, a niektórzy z nich otrzymali mandaty i punkty karne. Policja wydała oświadczenie w tej sprawie.

Kontrole drogowe po pogrzebie ofiar Tadeusza Dudy

Po zakończeniu ceremonii pogrzebowej w Limanowej, motocykliści zostali zatrzymani do kontroli drogowych. Niektórzy z nich otrzymali mandaty i punkty karne, co wywołało oburzenie wśród uczestników uroczystości. Motocykliści twierdzą, że działania policji były zaplanowane i nieadekwatne do sytuacji, biorąc pod uwagę, że uczestniczyli w pogrzebie tragicznie zmarłego kolegi Zbigniewa († 31 l.), który był zapalonym miłośnikiem jednośladów.

Jechaliśmy przez tzw. bulwary w kierunku Sowlin. Za nami pojawił się radiowóz, zostaliśmy zatrzymani do kontroli. Nie wiem, ile patroli zostało zaangażowanych i gdzie jeszcze odbywały się kontrole, ale to były zaplanowane działania, bo nasz udział w pogrzebie zapowiedzieliśmy publicznie - powiedział portalowi limanowa.in jeden z motocyklistów.

Posypały się mandaty i punkty karne. Rozmówca limanowa.in musi zapłacić 700 złotych kary finansowej, a jego konto zostało obciążone ośmioma punktami. Inny z motocyklistów otrzymał karę wynoszącą 500 złotych.

- Z pogrzebu Przyjaciela wprost w sidła policji, w taki sposób policja radzi sobie z motocyklistami. Kilku naszych członków zgłosiło, że po wyjeździe z cmentarza, czekała na nich kontrola policyjna - czytamy na profilu Moto Limanowa, zrzeszającym miłośników jednośladów z Limanowszczyzny.

Oświadczenie policji

Ze stanowiskiem motocyklistów nie zgadza się policja, która wydała oświadczenie w tej sprawie. Mundurowi twierdzą, że ich działania miały na celu wyłącznie zapewnienie bezpieczeństwa i nie były celowo wymierzone w kierowców jednośladów.

- W związku z pojawiającymi się nieprawdziwymi informacjami wyjaśniamy, że w dniu uroczystości pogrzebowych, ze względu na dużą koncentrację pojazdów, limanowscy policjanci prowadzili działania mające tylko na celu zapewnienie płynności ruchu oraz bezpiecznego dotarcia uczestników na cmentarz. Działania funkcjonariuszy miały charakter tylko prewencyjny. W ich centrum była empatia wobec osób przeżywających żałobę, a także realna troska o to, by przejazd odbywał się sprawnie i bezkolizyjnie. Naszym zdaniem jedyną osobą, która nie uszanowała tej chwili, był motocyklista, którego pojazd był nieprzystosowany do poruszania się po drogach publicznych – bez tablicy rejestracyjnej oraz z istotnymi brakami w wyposażeniu, które mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo kierującego. (Pojazd nie posiadał lusterek oraz tylnej lampy, co stanowi poważne naruszenie podstawowych przepisów ruchu drogowego). Nadmieniamy, że interwencja nie miała miejsca w rejonie cmentarza. Dziękujemy wszystkim, którzy z szacunkiem uczestniczyli w tej uroczystości i którzy rozumieją, że przestrzeganie prawa drogowego dotyczy każdego – niezależnie od okoliczności - brzmi komunikat policji.

Super Express Google News
Grób Justyny i Zbigniewa W. w Limanowej
Sonda
Czujesz się bezpieczny na polskich drogach?
Pokój Zbrodni
Akwarysta czyścił jej akwarium. Doszło do zbrodni | Pokój ZBRODNI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki