Izunia zginęła, a jej tata pójdzie siedzieć? Boże kochany, wspieraj ich. Tragedia na Kaszubach

i

Autor: MARCIN GADOMSKI [SUPER EXPRESS] & FACEBOOK / reprodukcja SE Izunia zginęła, a jej tata pójdzie siedzieć? "Boże kochany, wspieraj ich". Tragedia na Kaszubach

Izunia zginęła, a jej tata pójdzie siedzieć? "Boże kochany, wspieraj ich". Tragedia na Kaszubach

2021-05-11 13:00

Malutka Izunia w lipcu miała skończyć pięć lat. Niestety, dziewczynka najbliższe urodziny będzie świętować już z aniołkami. W minioną niedzielę dziecko zsunęło się z ładowarki i wpadło wprost pod masywne koła pojazdu. Choć reanimacja Izuni trwała ponad półtorej godziny, nie udało się jej uratować. Tragedia wstrząsnęła całym Pomorzem. Sąsiedzi oraz bliscy mieszkający w Wybudowaniach Dąbrowskich nie są wstanie uwierzyć, że doszło do tak wielkiego dramatu. Rodzinie z Kaszub współczują również internauci. Ich komentarze chwytają za serce i wyciskają ostatnie łzy.

Wybudowania Dąbrowskie. Malutka Izunia nie żyje. Potworna tragedia na Kaszubach

Jak udało się dowiedzieć reporterom Super Expressu, malutka Izunia spadła z ładowarki, której koła najechały na główkę 4-latki. Reanimacja nie przyniosła oczekiwanego skutku. Niestety, dziewczynka zmarła. Na początku badający sprawę funkcjonariusze ustalili, że kierowcą maszyny był dziadek dziecka. Dzień po tragedii okazało się jednak, że za kierownicą pojazdu siedział tata Izy. Co więcej, 35-letni Piotr K. miał w organizmie blisko 0,5 promila alkoholu. Więcej na temat okoliczności zdarzenia pisaliśmy w artykule Izunia zginęła pod kołami ładowarki. "Są normalną, kochającą się rodziną". Dramat w Wybudowaniach Dąbrowskich [CZYTAJ SZCZEGÓŁY]. Wiadomo już, że ojcu dziecka może grozić nawet pięć lat więzienia. Fakt ten wzbudził wśród komentujących internautów jeszcze większe emocje. W większości wpisów pod informacjami o rodzinnym dramacie dominuje współczucie. - Boże kochany, wspieraj ich - pisze jeden z użytkowników Facebooka pod naszym ostatnim materiałem. - W takiej sytuacji ciężko znaleźć jakiekolwiek słowa otuchy. Bardzo współczuję rodzicom i najbliższym - dodaje kolejna osoba. - Niewyobrażalna tragedia. Serdecznie współczuję, choć wiem, że to już nic nie znaczy dla rodziców - czytamy w innym komentarzu.

Równie poruszeni wydają się sąsiedzi oraz bliscy. - Są normalną, kochającą się rodziną. Co niedzielę chodzili do kościoła, dzieci dobrze wychowane. Nigdy nie widziałam ich z alkoholem czy by były u nich imprezy. Nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Niewyobrażalna tragedia. Jestem w szoku do tej pory. Współczuję rodzinie, a przede wszystkim mamie Izuni, która spodziewa się dziecka. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, przez co przechodzi - opowiada nam z olbrzymim smutkiem mieszkanka Wybudowań Dąbrowskich. To właśnie w tej niewielkiej miejscowości w powiecie kościerskim doszło do dramatu w minioną niedzielę.

Dziś o śmierci Izuni mówi całe Pomorze. Wiele wskazuje na to, że odpowiedzialność będzie musiał ponieść ojciec 4-latki, który usłyszał już zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci swojej córeczki [CZYTAJ WIĘCEJ].

4-letnia Iza zginęła pod kołami ładowarki

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki