W odpowiedzi na narastającą falę przemocy, medycy z całej Polski zorganizowali Czarny Marsz Milczenia, który rozpoczął się w sobotę, 10 maja o godzinie 13.00 w Warszawie. Uczestnicy marszu, ubrani na czarno, przeszli trasę od Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus przy ul. Lindleya pod gmach Ministerstwa Zdrowia przy ul. Miodowej.
Organizatorzy podkreślali, że celem marszu jest nie tylko oddanie hołdu zmarłemu koledze, ale również wyrażenie zdecydowanego sprzeciwu wobec wszelkich form agresji przeciwko personelowi medycznemu. Jak czytamy w komunikacie prasowym, działania te mają na celu uświadomienie społeczeństwu, że medycy i pacjenci są po jednej stronie i wspólnie doświadczają niewydolności systemu. Podkreślono również apolityczny charakter marszu. Politycy zostali poproszeni o nieuczestniczenie w demonstracji.
Do tragedii w Krakowie doszło 28 kwietnia. Lekarz ortopeda dr Tomasz Solecki został zaatakowany przez pacjenta niezadowolonego ze sposobu własnego leczenia.
35-letni funkcjonariusz Służby Więziennej wtargnął do gabinetu, gdy przebywała tam inna pacjentka i wielokrotnie ranił nożem dr. Soleckiego. Poszkodowany był reanimowany, niestety nie udało się uratować jego życia. Zmarł tego samego dnia. Dr. Tomasz Solecki został pochowany na cmentarzu Batowickim w Krakowie. Pośmiertnie prezydent Andrzej Duda odznaczył go Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
