- W szkole w Gójsku doszło do skandalicznego zdarzenia podczas wywiadówki.
- Pijany 36-latek zaatakował dyrektorkę szkoły oraz jedną z obecnych na zebraniu matek.
- Mężczyzna usłyszał zarzuty i trafił do aresztu. Dowiedz się, jaka kara mu grozi.
Gójsk. Pijany zaatakował dyrektorkę szkoły
Ponownie wracamy do szokującego zdarzenia ze szkoły podstawowej w Gójsku (pow. sierpecki). Podczas poniedziałkowej wywiadówki (17 listopada) rozegrały się tam dantejskie sceny. Pijany 36-latek zaatakował na szkolnym korytarzu dwie kobiety - dyrektorkę placówki oraz jedną z matek. Nerwy puściły mu zaraz po tym, jak został wyproszony z sali przez swoje i tak już naganne zachowanie. Kobiety trafiły do szpitala na badania, a mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji.
Szybko wyszło na jaw, że atak na kobiety nie był jego jedynym występkiem w ostatnim czasie. Jak przekazała sierpecka policja, wcześniej uszkodził dwa pojazdy zaparkowane na szkolnym parkingu, powodując straty oszacowane na około 2 400 zł. A i to nie wszystko! - W trakcie prowadzonych czynności ustalono, że zatrzymany, był już wcześniej karany za przestępstwo naruszenia nietykalności cielesnej ratownika medycznego - poinformowała st. asp. Katarzyna Krukowska z Komendy Powiatowej Policji w Sierpcu.
Agresywny 36-latek z zarzutami i w areszcie
Na podstawie zgromadzonego przez funkcjonariuszy materiału dowodowego agresywny mężczyzna usłyszał cztery zarzuty: znęcania się, naruszenia nietykalności cielesnej, naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza o charakterze chuligańskim oraz uszkodzenie mienia. - Zgodnie z przepisami Kodeksu karnego może grozić mu kara nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności - wyjaśniła st. asp. Krukowska.
W czwartek (20 listopada) sąd zastosował wobec 36-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Mężczyzna spędzi więc najbliższe 3 miesiące za kratkami.