Proboszcz zabił znajomego?! Wstrząsająca zbrodnia pod Grójcem
Mieszkańcy Lasopola (powiat grójecki) przeżyli prawdziwy szok, gdy na drodze w ich miejscowości odkryto spalone ciało. Widok był przerażający. Jak się okazało, ofiara nie tylko spłonęła, ale wcześniej doznała poważnych obrażeń głowy.
Mirosław M., 60-letni proboszcz z gminy Tarczyn (woj. mazowieckie) usłyszał zarzut zabójstwa 68-letniego znajomego Anatola Cz., którego podpalone ciało znaleziono na drodze w powiecie grójeckim.
Między mężczyznami miało dojść do sprzeczki podczas jazdy samochodem. Kiedy kłótnia eskalowała, proboszcz miał wyjąć siekierę i uderzyć nią w głowę znajomego. Następnie miał go podpalić, gdy ten jeszcze żył, i odjechać. W tle zbrodni jest umowa darowizny nieruchomości, którą zamordowany uczynił wcześniej na rzecz księdza. Według śledczych, podejrzany przyznał się do winy.
Adrian Galbas zabrał głos po zbrodni. "Jestem przybity i zdruzgotany"
Do sprawy odniósł się w piątek (25 lipca) metropolita warszawski abp Adrian Galbas.
Nie mam dziś dla Was słów pocieszenia, a tym bardziej wyjaśnienia czy wytłumaczenia. Jestem przybity i zdruzgotany wiadomością, że jeden z moich księży brutalnie zamordował człowieka – ubogiego i bezdomnego.
- czytamy w oświadczeniu arcybiskupa Galbasa.
Archidiecezja Warszawska zapowiada współpracę ze służbami
Metropolita warszawski poprosił wszystkich księży Archidiecezji Warszawskiej, aby "już dziś podjęli osobistą pokutę i modlitwę ekspiacyjną". - W najbliższą niedzielę uczyńmy to wspólnie – po każdej Mszy Świętej w całej Archidiecezji. Krew zamordowanego brata woła do Boga. My błagajmy Boga o przebaczenie – i błagajmy o przebaczenie ludzi. Ja sam o to błagam - napisał abp Adrian Galbas i prosił o modlitwę za ofiarę zbrodni i jego najbliższych.
Galbas zapowiedział również, że "Archidiecezja Warszawska będzie w pełni współpracowała z organami ścigania w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności tej zbrodni. Zostaną również podjęte wszystkie konieczne procedury kanoniczne". - Jako biskup Kościoła w Warszawie czuję się moralnie odpowiedzialny za wszystko, co się w tym Kościele dzieje – zarówno dobrego, jak i złego. Także za tę okropną zbrodnię. Przepraszam Was - zakończył abp Galbas.