Kierowca-kamikadze siał postrach na drodze! Jechał 171 km/h w terenie zabudowanym. Kwota mandatu szokuje

2025-11-25 16:10

Kolejny pirat drogowy, który myślał, że wszystko ujdzie mu na sucho. Tym razem się przeliczył. Policjanci z piaseczyńskiej drogówki nie mieli litości dla 30-latka, który w obszarze zabudowanym bez uprawnień do kierowania gnał 171 km/h. Wysokość mandatu szokuje. Mężczyzna wzbogacił się też o liczbę punktów karnych, która wbija w fotel.

Kierowca-kamikadze siał postrach na drodze! Jechał 171 km/h w terenie zabudowanym. Kwota mandatu szokuje

i

Autor: KPP w Piasecznie/ Materiały prasowe
Super Express Google News
  • Policja w Piasecznie zatrzymała kierowcę, który pędził 171 km/h w terenie zabudowanym, stwarzając ogromne zagrożenie.
  • Mężczyzna, nie posiadając uprawnień, ignorował przepisy, wyprzedzał na przejściach i skrzyżowaniach.
  • Został ukarany wysokim mandatem i punktami karnymi, a teraz czeka go rozprawa sądowa.

Piaseczno. Kierowca-kamikadze jechał 171 km/h w terenie zabudowanym

Uwagę policjantów piaseczyńskiej drogówki na drodze krajowej nr 79 zwrócił pędzący jak wariat kierowca. Styl jego jazdy sprawiał, że w każdej chwili mogło dojść do tragedii. - Mężczyzna ignorował kolejne przepisy, z dużą prędkością wyprzedzał inne pojazdy, jak również wykonywał manewry skrajnie niebezpieczne - przekazała podkom. Magdalena Gąsowska z piaseczyńskiej policji.

Mundurowi ruszyli w pogoń za kierowcą. Wykonany przez nich pomiar prędkości w obszarze zabudowanym wykazał, że jechał on 171 km/h, mimo obowiązywania w tym miejscu ograniczenia do 50! To jednak był dopiero początek jego przewinień. Lista była naprawdę długa! - Mężczyzna kilkukrotnie wyprzedzał na przejściach dla pieszych, skrzyżowaniach, lekceważąc zarówno znaki pionowe, jak i poziome, przekraczał linię podwójną ciągłą, nie stosował się do znaku P-21 (powierzchnia wyłączona z ruchu – red.) - podała podkom. Gąsowska.

Policjanci zatrzymali kierowcę-kamikadze do kontroli.

Horrendalnie wysoki mandat i punkty karne to nie koniec

Brawurowym kierowcą okazał się 30-letni mieszkaniec powiatu piaseczyńskiego, który nawet nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Za swój szaleńczy rajd przyszło mu słono zapłacić. Policjanci nie mieli dla niego żadnej litości. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 8500 złotych!

Biorąc pod uwagę, że aktualnie minimalne wynagrodzenie za pracę w Polsce wynosi 4666 zł brutto, czyli około 3 511 zł netto, jest to dość wysoka kara, która musiała zaboleć kierowcę.

Na dodatek 30-latek "wzbogacił się" aż o 81 punktów karnych. A i na tym nie koniec jego kłopotów. - 30-latka czeka jeszcze wizyta w piaseczyńskim sądzie, gdzie odpowie za jazdę bez uprawnień. Zgodnie z art. 94 Kodeksu wykroczeń: "Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd mechaniczny, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych." W § 3. możemy przeczytać, że "w razie popełnienia wykroczenia, o którym mowa w § 1, orzeka się zakaz prowadzenia pojazdów" - wyjaśniła podkom. Gąsowska.

Gnał przed siebie nie patrząc na znaki. Wysokość mandatu zwala z nóg
Sonda
Czy jesteś za surowszym karaniem piratów drogowych?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki