Kradzież w warszawskim szpitalu. Z szafki nocnej pacjentki zniknął drogi telefon

i

Autor: Pixabay Kradzież w warszawskim szpitalu. Z szafki nocnej pacjentki zniknął drogi telefon

Kradzież w warszawskim szpitalu. Z szafki nocnej pacjentki zniknął drogi telefon

2022-06-13 22:16

Pacjentka szpitala na Pradze-Północ w Warszawie zgłosiła na policję, że gdy była operowana, skradziono jej telefon komórkowy warty 2500 złotych. O zuchwałą kradzież oskarżyła pacjentkę z sąsiedniej sali. Mundurowi sprawdzili ten trop i odwiedzili 41-latkę w jej mieszkaniu. Kobieta nawet nie była zdziwiona ich niezapowiedzianą wizytą.

Kradzież w warszawskim szpitalu

Funkcjonariusze z północnopraskiej policji interweniowali w sprawie kradzieży w szpitalu. - Jedna z pacjentek poinformowała ich, że gdy była operowana, skradziono jej telefon komórkowy, który zostawiła w sali na szafce nocnej. Jego wartość wyceniła na 2500 złotych - przekazała kom. Paulina Onyszko.

Nie przegap: W złości podpalił cudze auto! Nieprawdopodobne, jak się tłumaczył

Kobieta zgłaszająca kradzież wyjaśniła, że o ten czyn podejrzewa pacjentkę z sąsiedniej sali, na której dziwne zachowanie już wcześniej zwróciła uwagę. W tym dniu kobieta ta została wypisana ze szpitala. Mundurowi ustalili jej dane oraz adres zamieszkania i złożyli jej niezapowiedzianą wizytę.

Pacjentka okradła pacjentkę

- Drzwi otworzyła im 41-latka. Policjanci wyjaśnili jej powody swojej wizyty. Kobieta nie była zdziwiona ich obecnością, dobrowolnie wydała im telefon. Policjanci sprawdzili jego numer IMEI i okazało się, że był on zgodny z tym podanym przez pokrzywdzoną - poinformowała kom. Paulina Onyszko.

Kobieta tłumaczyła, że przez przypadek zabrała telefon, kiedy pomyliła sale szpitalne. Nie potrafiła jednak wyjaśnić, dlaczego nie zdziwiło ją to, że w torebce miała również swoją komórkę.

Ze względu na stan zdrowia 41-latki, policjanci jej nie zatrzymali, ale wręczyli wezwanie do stawiennictwa w komendzie na Pradze-Północ.

- W piątek 41-latka została przesłuchana w tej sprawie. Dochodzeniowiec z zespołu do walki z przestępczością przeciwko mieniu po analizie zgromadzonego materiału przedstawił jej zarzut kradzieży, za co grozi jej teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności - przekazała kom. Paulina Onyszko.

Południowa Obwodnica Warszawy to fuszerka? GDDKiA wprowadzi zmiany
Sonda
Czy padłeś/aś kiedyś ofiarą kradzieży?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki