Smutne wieści

Nie żyje ks. Józef Stramek. Duchowny miał 88 lat

alig

2023-06-07 14:32

Nie żyje ks. Józef Stramek. Duchowny był przyjacielem Karola Wojtyły i to z jego rąk w 1960 r. w Krakowie otrzymał święcenia kapłańskie. Ks. Stramek zmarł w nocy z 5 na 6 czerwca w warszawskiej placówce zakonu bonifratrów. Miał 88 lat. Pogrzeb zmarłego kapłana odbędzie się w poniedziałek, 12 czerwca.

Najnowsze z działu

ŚMIERTELNE ZAGROŻENIE

Rajd pod prąd jedną z głównych ulic. Kierowca był tak pijany, że odebrało mu mowę

ATAK Z SIEKIERĄ

Podczas rodzinnej awantury sięgnął po siekierę. Przerażający atak pod Nasielskiem

Kilogramy kokainy i heroiny

Narkotyki za 6 milionów złotych. Radomscy policjanci zlikwidowali magazyn, są zatrzymani

Cud polskiej techniki

Pokazali najbardziej zaawansowanego polskiego satelitę. Na orbitę wyniesie go rakieta Elona Muska

Mieszkańcy w strachu

Wójt przegrała wybory. Jej mąż miał chwycić za młotek. Totalna awantura na wsi

Nie żyje ks. Józef Stramek

Smutne wieści o śmierci ks. Józefa Stramka przekazali m.in. Kanonicy Regularni Laterańscy i Parafia w Sidzinie (woj. małopolski). Duchowny odszedł w nocy z 5 na 6 czerwca w placówce zakonu bonifratrów w Warszawie.

Jak podali Kanonicy Regularni Laterańscy, ks. Stramek „zmarł w 88. roku życia, w 72 roku życia zakonnego, w 63. roku kapłaństwa”.

Kim był ks. Józef Stramek?

Ks. Józef Stramek urodził się 18 lutego 1935 roku w Sidzinie na Podhalu. Święcenia Kapłańskie przyjął 12 marca 1960 roku w kościele franciszkanów w Krakowie z rąk ówczesnego biskupa Karola Wojtyły. Po święceniach pozostał w Krakowie, gdzie był katechetą. Podczas kolejnych lat swojego kapłaństwa pełnił posługę m.in. jako wikariusz w Ełku, a także proboszcz w Krakowie i w Gietrzwałdzie.

Kiedy pogrzeb ks. Józefa Stramka?

Jak przekazali Kanonicy Regularni Laterańscy ostatnie pożegnanie zmarłego ks. Józefa Stramka odbędzie się w poniedziałek, 12 czerwca, o godzinie 12 w jego rodzinnym Sidzinie.

Polecany artykuł:

Makabra w Piasecznie. Pieszy zginął zmiażdżony przez pociąg. Strażacy ewakuowal…