O krok od tragedii w Mińsku Mazowieckim. 84-latek prawie umarł z zimna na działce. Życie uratowali mu policjanci

i

Autor: Policja Mińsk Mazowiecki

DRAMATYCZNA WALKA O ŻYCIE 84-LATKA

Dramat w Mińsku Mazowieckim. Trzy dni umierał na działce. Uratowali 84-latka w ostatniej chwili

2022-11-22 13:43

Dramatyczna akcja ratunkowa w Mińsku Mazowieckim. Policjanci otrzymali zgłoszenie od 84-latki przerażonej tym, że od trzech dni nie może skontaktować się ze swoim 84-letnim mężem, który wyszedł na działkę. Kobieta bardzo obawiała się o życie i zdrowie mężczyzny, dlatego poprosiła o pomoc policjantów. Mundurowi niezwłocznie przystąpili do działania, co uratowało seniorowi życie.

84-latka nie mogła dodzwonić się do męża. Staruszek umierał z wychłodzenia na działce

Przestraszona seniorka zadzwoniła na komendę i powiedziała policjantom, że jej mąż trzy dni wcześniej udał się na działkę do jednej z miejscowości w gminie Mińsk Mazowiecki. Od tego czasu kobieta nie mogła się z nim w żaden sposób skontaktować – 84-latek nie odbierał od niej telefonów. Zgłaszająca odchodziła od zmysłów, martwiąc się o życie swojego męża, dlatego postanowiła zwrócić się o pomoc do służb. Policjanci od razu zdecydowali, że pomogą kobiecie, jednak nie było to łatwe zadanie. 84-latka nie wiedziała, gdzie dokładnie znajduje się działka, na którą udał się jej mąż, nie umiała wskazać jej dokładnego adresu. Kobieta znała jedynie miejscowość i opisała funkcjonariuszom zewnętrzny wygląd posesji. Policjanci natychmiast ruszyli do działania – liczyła się każda sekunda.

Wielka akcja ratunkowa policjantów z mińskiej komendy

Patrol z mińskiej komendy od razu udał się do wskazanej miejscowości i rozpoczął poszukiwania opisanej przez seniorkę posesji. Policjanci byli bardzo zdeterminowani i mimo panujących na zewnątrz ciemności, w końcu zlokalizowali pasujący do opisu teren, a na nim zamknięty dom. Kiedy mundurowi zaświecili latarkami w jego okna, w jednym z pomieszczeń zauważyli leżącego na podłodze mężczyznę. Wychłodzony staruszek był w samej bieliźnie i nie mógł się poruszyć, a kontakt z nim był utrudniony. Mundurowi natychmiast wezwali na miejsce karetkę pogotowia i starali się wejść do domu, co również nie było łatwe, bo w środku był duży i agresywny pies. Policjantom udało się jednak znaleźć sposób na odrodzenie czworonoga, dzięki czemu do seniora mogli dostać się ratownicy medyczni.

Policja o szczegółach interwencji na działce

- Okazało się, że senior leży na podłodze od trzech dni, jest mocno wychłodzony. Wraz z załogą pogotowia ratunkowego, policjanci wynieśli 84-latka do karetki, gdzie w stanie zagrażającym życiu został przetransportowany do szpitala. W tej sytuacji, dzięki zdeterminowaniu policjantów pomoc dotarła do mężczyzny w ostatniej chwili, a jego życie zostało uratowane. Zwracamy się z apelem o to, aby nikt z nas nie był obojętny na potrzeby drugiego człowieka, zwłaszcza w przypadku spadków temperatur. Nasze wspólne zainteresowanie być może przyczyni się do tego, że uratujemy komuś życie. Pamiętajmy, że czasami wystarczy tylko jeden telefon, który może zmienić wszystko! - zaapelowała sierż. szt. Elżbieta Zagórska z KPP w Mińsku Mazowieckim.

Do podobnej sytuacji doszło pod koniec roku na Pradze-Południe. Na klatce schodowej przy ul. Bliskiej zasłabł człowiek. 65-latek przestał oddychać, a jego serce stawało się coraz słabsze. Strażnicy natychmiast rozpoczęli ratowniczy masaż serca. Poinformowali też pogotowie o pogorszeniu stanu pacjenta, zmieniając priorytet wezwania. Aż do czasu przyjazdu karetki na przemian, nieprzerwanie, prowadzili masaż resuscytacyjny walcząc zaciekle o życie mężczyzny. Ostatecznie udało się go uratować.

Sonda
Czy seniorzy w Polsce mają odpowiednią opiekę?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki