Płońsk. 11-latek ważył zaledwie 15 kg
Prokuratura nie traci czasu i intensywnie pracuje nad wyjaśnieniem przyczyn tak dramatycznego stanu Marcela. Jak informuje prokurator Ewa Ambroziak z Prokuratury Rejonowej w Płońsku, kluczowe będzie ustalenie, czy stan zdrowia chłopca wynikał z jego schorzeń, czy z zaniedbań opieki.
- Kluczowym dowodem będzie powołanie biegłego medyka sądowego, który udzieli nam odpowiedzi, czy stan zdrowia dziecka spowodowany jego schorzeniami, czy też po prostu zaniechaniem, czy brakiem opieki nad tym małoletnim. Dopiero wtedy można będzie po prostu wydać stosowne, dalsze decyzje - powiedziała Esce prokurator Ambroziak.
Przesłuchania personelu medycznego
Wszystkie osoby, które opiekowały się Marcelem w szpitalu, zostaną przesłuchane.
"Wszystkie, które opiekowały się w czasie pobytu dziecka w szpitalu, zostały przez prokuraturę zwolnione z tajemnicy służbowej i właśnie na te okoliczności będą przesłuchane" – dodaje prokurator.
Prokuratura weźmie pod lupę również pracę instytucji socjalnych, które miały kontakt z rodziną Marcela. Sprawdzane będzie, czy należycie wywiązywały się ze swoich obowiązków i czy podjęte działania były wystarczające.
Przypomnijmy, że sprawa Marcela wyszła na jaw w maju, kiedy to lekarze z Płońska byli wstrząśnięci jego stanem. Waga chłopca – zaledwie 15 kilogramów – wskazywała na skrajne zaniedbanie.
Alarmujące sygnały ze szkoły i rola GOPS
Nauczyciele alarmowali Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej (GOPS) o sytuacji Marcela, który od dłuższego czasu nie pojawiał się w szkole. Rodzina była objęta wsparciem GOPS, ale jak się okazuje, to nie wystarczyło. Ewa Stawska, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Płońsku, informowała: "Rodzina przeprowadziła się na teren naszej gminy i korzystała ze wsparcia tutejszego ośrodka pomocy społecznej w formie asystenta rodziny do grudnia 2024 roku oraz pracownika socjalnego".