Przez urzędników zbankrutuję! Metro może zniszczyć podziemne lokale

i

Autor: Marcin Smulczynski/Super Express

Skandal w Warszawie. Bezlitośni urzędnicy doprowadzą ich do bankructwa?

2021-08-03 18:26

Przedsiębiorcy, którzy wynajmują lokale w pasażach przy stacjach metra, są przerażeni. Wielu z nich znalazło się w potrzasku. Za lipiec muszą już zapłacić 100 proc. czynszu, który przez ostatni rok był zmniejszony o 80 proc. Muszą też zwrócić równowartość ulgi. Nie są w stanie na to zarobić. Dla wielu oznacza to bankructwo. Dlaczego nie da się z tym nic zrobić?

W marcu 2020 r. Metro Warszawskie w związku z pandemią poszło przedsiębiorcom na rękę. Pozwoliło wynajmującym lokale przy stacjach metra płacić czynsz w wysokości 20 proc. dotychczasowego. Pozostałe 80 proc. zostało czasowo „zawieszone”. Przedsiębiorcy liczyli straty i prosili o anulowanie reszty czynszu ze względu na złą sytuację ekonomiczną i bardzo niskie obroty. Spółka milczała aż do lipca.

- Metro trzymało nas w potrzasku. Gdybym chciał z dnia na dzień rzucić lokal, to musiałbym zapłacić całość zawieszonej kwoty, dlatego wolałem czekać z nadzieją na anulowanie. Ale gdy 1 lipca zniesiono limity wejść osób do metra, musimy znowu płacić pełny czynsz - mówi Mirosław Kozdrój, właściciel sklepu zielarskiego. Jest załamany. - Moje zaległości wynoszą dziś 12 tys. zł. Już teraz nie stać mnie na opłacenie pełnego czynszu, a skąd mam wziąć na zapłatę ubiegłorocznego? - zastanawia się. Jeśli zrezygnuje, musi zwrócić niemal 20 tys. zł! W podobnej sytuacji jest wielu innych przedsiębiorców. Od władz Warszawy słyszeli, że ratusz będzie szedł przedsiębiorcom na rękę, pomagał przetrwać ten trudny czas. A jak wygląda realna pomoc?

Panu Mirosławowi metro zaproponowało, że 80 proc. czynszu z 2020 r. rozłoży mu na raty na dwa-trzy lata. - Realna obniżka wyniesie mnie zatem... 800 zł - wylicza przedsiębiorca. Przedsiębiorcy wynajmujący lokale na stacjach metra od lipca płacą już 100 proc. czynszu. A obroty są marne jak w pandemii. Urzędnicy tłumaczą, że każdy przypadek rozpatrywany jest indywidualnie. - Od początku pandemii metro wspiera najemców. Od marca 2020 do czerwca 2021 umorzyliśmy niemal 3 mln zł ich zadłużenia - wylicza Paweł Siedlecki, rzecznik Metra Warszawskiego. - Czuję się oszukany przez Metro Warszawskie. Przez 16 miesięcy nie dostawaliśmy informacji, że będziemy musieli zwrócić „zawieszone” pieniądze - mówi Mirosław Kozdrój prowadzący sklep z ziołami. - Metro Warszawskie jest przedsiębiorstwem i jako takie podlega prawom rynkowym. Mimo to Metro Warszawskie od początku pandemii i związanych z nią obostrzeń rządowych, wspierało i wspiera przedsiębiorców prowadzących działalność w lokalach metra - podaje Maciej Czerski z Warszawskiego Metra.

Czy politycy powinni dostać podwyżki? Zdania Polaków podzielone

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki