Zabił inwalidę na Marszałkowskiej. Znany Tiktoker stanął przed sądem

i

Autor: Adam Nocoń/Super Express, TikTok Zabił inwalidę na Marszałkowskiej. Znany Tiktoker stanął przed sądem

Śmiertelnie potrącił inwalidę na Marszałkowskiej. Tiktoker stanął przed sądem

2022-05-26 15:30

Patryk D. zasłynął z publikacji filmów, na których polewa alkoholem Porsche oraz kobiecy tors. W zeszłoroczne wakacje influencer swoim autem śmiertelnie potrącił na jezdni Emila (45 l.). Po niespełna roku D. po raz pierwszy stanął przed sądem. Młody celebryta przyznał się czynów, które zarzuca mu prokuratura.

Śmiertelnie potrącił inwalidę w centrum Warszawy. Patryk D. stanął przed sądem

Pod koniec lutego, Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ skierowała do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście akt oskarżenia. Patrykowi D. zarzuca się umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym oraz nieumyślne spowodowanie wypadku. W czwartek, 19 maja Patryk D. po raz pierwszy stanął przed sądem. - Otwarto przewód sądowy, został odczytany akt oskarżenia i celem kontynuowania postępowania dowodowego - informuje „Super Express” biuro prasowe Sądu Okręgowego w Warszawie. - Oskarżony został doprowadzony na rozprawę w dniu 19.05.2022 r. - przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów - dodaje biuro prasowe sądu.

Przeczytaj też: Gwiazda internetu śmiertelnie potrąciła inwalidę na Marszałkowskiej? Rozczłonkował ciało luksusowym Porsche

W wypadku zginął 45-letni Emil

Tragicznym wypadkiem, do jakiego doszło na ulicy Marszałkowskiej żyła cała Warszawa. W nocy z 17 na 18 lipca, około 30 minut po północy, białe porsche potrąciło 45-letniego Emila, który poruszając się o kulach, przechodził przez ulicę na wysokości Domów Handlowych Centrum. Niepełnosprawnego nie dało się uratować, jego ciało wylądowało w znacznej odległości od miejsca wypadku, a noga nawet kilka metrów dalej. W pobliżu miejsca wypadku rozrzucone były też inwalidzkie kule, na jezdni leżał but.

Zobacz też: Patryk D. jadący porsche śmiertelnie potrącił Emila. "Przejścia są? Zginął na własne życzenie". Tak śmierć komentują internauci

Prokuratura dysponuje również wynikami badania biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, które wykazały, że w chwili poprzedzającej potrącenie prędkość samochodu prowadzonego przez Patryka D. wynosiła 137-160 km/h. Kierowca w przeszłości był karany za wykroczenia drogowe, miał także zatrzymane prawo jazdy. Samochód, którym potrącił pieszego, był w leasingu. Na domiar złego, dzień po wypadku w mieszkaniu Patryka D. śledczy znaleźli 0,46 grama mefedronu.

Influencer w areszcie

Patryk D. od wypadku przebywa w areszcie tymczasowym. Po tym jak prokuratura złożyła akt oskarżenia, sąd zdecydował się przedłużyć areszt. - Sąd postanowił utrzymać w mocy zastosowany środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania i przedłużyć jego stosowanie do dnia 15 lipca 2022 r. - informuje sądowe biuro prasowe.

Makabryczny wypadek na ulicy Marszałkowskiej w Warszawie. Jedna osoba nie żyje
Sonda
Czy miałeś/-aś kiedyś groźny wypadek?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki