Szok pod Piasecznem. Udawał policjanta, zatrzymywał samochody. Wpadł przez post na Facebooku
Cała sprawa wyszła dzięki czujności funkcjonariuszy, którzy monitorują lokalne media i internet. Policjanci natknęli się na wpis na jednej z grup, gdzie ktoś opisał, że został zatrzymany przez kierowcę forda mondeo z niebieskim światłem na dachu. Do zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 79 między Bogatkami a Łosiem. Rzekomy „policjant” zatrzymał kierowcę, twierdząc, że ten przekroczył prędkość.
Po ujawnieniu wpisu stróże prawa natychmiast ruszyli do działania. Dotarli do autora publikacji, który złożył zawiadomienie w Komendzie Powiatowej Policji w Piasecznie. Mężczyzna szczegółowo opisał całą sytuację i przyznał, że po czasie nabrał podejrzeń, że coś tu nie gra.
Następnego dnia kryminalni z Piaseczna razem z dzielnicowym z Zalesia Górnego zapukali do domu podejrzanego. 59-latek nie ukrywał zaskoczenia. W jego mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli niebieskie światło błyskowe oraz tarczę do zatrzymywania pojazdów! Mężczyzna od razu przyznał, że to on zatrzymał kierowcę – tłumaczył, że zrobił to, bo „tamten jechał za szybko”.
Zatrzymany trafił do Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie, gdzie usłyszał zarzut z art. 227 Kodeksu Karnego – podszywanie się pod funkcjonariusza publicznego. Grozi mu za to grzywna, ograniczenie wolności lub nawet rok więzienia. Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Piasecznie.
Polecany artykuł:
Funkcjonariusze przypominają: prawdziwy policjant zawsze się przedstawia i podaje jednostkę, w której pełni służbę. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do autentyczności kontroli – nie wahaj się, zadzwoń pod numer alarmowy 112.
Polecany artykuł: