Szokujące komentarze po brutalnym mordzie w butiku Ultimo. Skazana Beata jest niewinna?

i

Autor: Adam Jagielak/Super Express Szokujące komentarze po brutalnym mordzie w butiku Ultimo. Skazana Beata jest niewinna?

Szokujące komentarze po brutalnym mordzie w butiku Ultimo. Skazana Beata jest niewinna?

Po 24 latach na nowo rozgorzał temat brutalnego napadu w butiku Ultimo przy Nowym Świecie w Warszawie. W jego wyniku zginął Daniel J. (26 l.), a jego żona została ranna. Na 25 lat więzienia skazano wtedy Beatę P. Sprawa po latach budzi jednak wiele wątpliwości, a sama skazana chce dowieść swojej niewinności. Internauci nie mają wątpliwości i mówią wprost, że doszło do fatalnej pomyłki.

Morderstwo w butiku Ultimo przy Nowym Świecie w Warszawie było jedną z najgłośniejszych zbrodni lat 90. ubiegłego wieku. Do wstrząsających wydarzeń doszło 16 grudnia 1997 r. Daniel J. został zastrzelony, a jego żona Anna, zarazem kierowniczka sklepu, została ranna. Po dwóch dniach policja zatrzymała podejrzaną, którą wskazała żona ofiary, gdy odzyskała przytomność w szpitalu. Zabójczynią miała być ekspedientka z innego sklepu - Beata P. Kobieta spędziła 18 miesięcy w areszcie. Sądy dwóch pierwszych instancji orzekły, że jest niewinna. Ale Sąd Apelacyjny uznał, że to Beata zastrzeliła Daniela J. i raniła jego żonę. Trafiła do więzienia na 25 lat. Jest przekonana o swojej niewinności.

Sprawa nabrała nowego rozgłosu za sprawą materiału "Uwagi" TVN. Beata P. udzieliła w nim szczerego wywiadu, w którym nie ukrywała swojego żalu. - Myślałam, że wyjdę z sądu razem z rodziną, wrócę do domu. Tymczasem zostałam skazana - powiedziała. Biegli wskazywali, że Beata nie jest osobą, którą stać było na popełnienie zbrodni. Mimo faktu, że była w konflikcie z Anną J. Miała także mocne alibi, które potwierdziło kilka osób. Nie znaleziono dowodów w postaci prochu na ubraniach Beaty czy śladów krwi. Jedynie zeznania rannej Anny zaprowadziły kobietę co celi.

Nowe światło na sprawę może dać tajemniczy list, który otrzymała Beata P., a o którym pisaliśmy w tym artykule.

Morderstwo w butiku Ultimo. Inetrnauci: "Trzymaj się Beatko"

Po emisji reportażu w sieci rozgorzała dyskusja o polskim wymiarze sprawiedliwości. Internauci nie mają wątpliwości, że za kratkami siedziała niewinna osoba.

- Mam nadzieję że prawda ujrzy światło dzienne!!! Beata odsiedziała 18 lat, ale kiedy ja miałam okazję ją zobaczyć, bił od niej smutek i żal, ale nadal miała wysoko podniesiona głowę. Mam nadzieję, że każdy za to odpowie: żona zamordowanego i cały organ wymiaru sprawiedliwości!! Trzymaj się Beatko - napisała na Facebooku se.pl Karolina.

Rozgorzała też dyskusja o odpowiedzialności za skazanie Beaty P.

- Straconych lat tej Pani nikt nie wróci. Za niesprawiedliwy wyrok powinni odpowiadać sędziowie i odszkodowanie płacić z własnej kieszeni - napisał Edward. - Sędziowie pozostają bezkarni za wydawanie błędnych wyroków. Gdyby ponosili odpowiedzialność za swoje błędy wówczas inaczej przykładali by się do zawodu - zaznaczyła z kolei Dagmara.

Nie brak opinii, że odpowiedzieć karnie za tę sytuację powinien cały wymiar sprawiedliwości.

- Jeżeli kobieta niewinnie tyle lat siedziała, to powinno się wszystkich ukarać więzieniem , łącznie z prokuratorem i sędzia. Powinni jeszcze jej płacić z własnej kieszeni odszkodowanie. Zawsze myślałam że dla zabójców powinna być tylko jedna kara, kara śmierci. Ale jak czytam takie krzywdzące wyroki dla ludzi, co są niewinni i zostali ukarani za coś, czego nie zrobili to zmieniam zdanie. Życzę kobiecie powodzenia - napisała Wiesia.

Kto tak naprawdę stoi za zbrodnią w Ultimo? Czy prawda w końcu ujrzy światło dzienne? Do sprawy na pewno będziemy wracać.

Sonda
Czy polski wymiar sprawiedliwości działa skutecznie?
Piesza potrącona przez auto na Gocławiu w Warszawie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki