Morderstwo na UW: Świadek w szoku. "Nie wiem, jak mam się czuć"
Świadek, który zadzwonił na policję po tym, gdy zobaczył co wydarzyło się na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego, wciąż nie może otrząsnąć się w szoku. Dotarli do niego reporterzy TVN24, którzy rozmawiali z nim w trakcie wieczornego pasma na żywo.
„Nie wiem, jak mam się czuć. To wszystko było takie nagłe i straszne” – mówił w rozmowie z Martą Kuligowską.
Mężczyzna opowiedział o tym, jak znalazł ciało kobiety i natychmiast wezwał pomoc.
„Zobaczyłem leżącą na ziemi kobietę. Początkowo myślałem, że zasłabła, ale kiedy podszedłem bliżej, zobaczyłem krew” – relacjonuje student Filip.
Nie tracąc czasu, mężczyzna natychmiast zadzwonił na numer alarmowy 112 i poinformował o znalezieniu ciała. Na miejsce szybko przybyły służby ratunkowe.
"To wszystko było takie nagłe i straszne"
Świadek, który powiadomił o zbrodni na UW, wciąż nie może uwierzyć w to, co się stało. Jak sam przyznaje, widok zakrwawionej kobiety na zawsze pozostanie w jego pamięci.
„Staram się o tym nie myśleć, ale to jest bardzo trudne. Nie wiem, jak długo będę w stanie normalnie funkcjonować” – mówił w rozmowie z TVN24.
Morderstwo na UW. Policja prowadzi intensywne śledztwo
22-letni mężczyzna, student III roku prawa na UW, obywatel Polski, z nieznanych dotąd przyczyn, zaatakował portierkę, która zamykała drzwi do Audytorium Maximum. Na pomoc kobiecie ruszył 39-letni pracownik Straży UW, ale napastnik i jemu zadał dotkliwe rany. "Mężczyzna ma rany cięte obu dłoni oraz głowy" – podała na swoim profilu na X WSPRiTS Meditrans SPZOZ w Warszawie.
Zaatakowana przez zabójcę portierka nie żyje, kobieta miała liczne rany cięte i rąbane kończyn górnych i dolnych, głowy oraz brzucha. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.
CZYTAJ WIĘCEJ O TRAGEDII NA UW:
Jak udało się ustalić, sprawcą jest 22-letni student trzeciego roku prawa. Dowiedz się więcej: Wiadomo, kto zaatakował siekierą na kampusie UW w Warszawie. Policja ujawnia wstrząsające szczegóły
Do ataku doszło, gdy portierka zamykała drzwi. Poznaliśmy szczegóły makabrycznego ataku: Atak siekierą na kampusie w Warszawie. Tak doszło do masakry. Wstrząsające szczegóły
Studenci są przerażeni: "Ten chłopak spokojnie chodził z siekierą w ręku wokół ciała ofiary".
Rektor i Kolegium Rektorskie UW podjęło decyzję o wprowadzeniu żałoby: Przeczytaj oświadczenie uczelni.
Mamy wstrząsające nagranie sprawcy ataku siekierą na UW. Żołądek podchodzi do gardła
W sprawie bestialskiego ataku głos zabrał Rafał Trzaskowski: Ogromne wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich zamordowanej... Więcej tutaj.
W ujęciu sprawcy uczestniczyli funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa (SOP).
Adam Bodnar zdradził, że w czasie ataku znajdował się na uczelni. Złożył kondolencje bliskim ofiary: Bodnar zabrał głos po masakrze na kampusie. Minister był na UW w trakcie zbrodni