To on zadzwonił na policję po morderstwie na UW. Relacja świadka poraża

2025-05-08 0:15

Tragiczne wydarzenia na Uniwersytecie Warszawskim wstrząsnęły opinią publiczną. Po makabrycznym odkryciu ciała kobiety, na jaw wychodzą nowe fakty. Relacje świadków są wstrząsające. Filip, student uczelni jako jeden z pierwszych powiadomił służby o zbrodni. Jego słowa porażają. Co dokładnie widział i jak zareagował na dramatyczne sceny na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego w centrum stolicy?

Masakra siekiera na Uniwersytecie Warszawskim. Kobieta z podciętą głową

i

Autor: Radek Pietruszka/ PAP Masakra siekiera na Uniwersytecie Warszawskim. Kobieta z podciętą głową

Morderstwo na UW: Świadek w szoku. "Nie wiem, jak mam się czuć"

Świadek, który zadzwonił na policję po tym, gdy zobaczył co wydarzyło się na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego, wciąż nie może otrząsnąć się w szoku. Dotarli do niego reporterzy TVN24, którzy rozmawiali z nim w trakcie wieczornego pasma na żywo. 

Nie wiem, jak mam się czuć. To wszystko było takie nagłe i straszne” – mówił w rozmowie z Martą Kuligowską. 

Mężczyzna opowiedział o tym, jak znalazł ciało kobiety i natychmiast wezwał pomoc.

Zobaczyłem leżącą na ziemi kobietę. Początkowo myślałem, że zasłabła, ale kiedy podszedłem bliżej, zobaczyłem krew” – relacjonuje student Filip.

Nie tracąc czasu, mężczyzna natychmiast zadzwonił na numer alarmowy 112 i poinformował o znalezieniu ciała. Na miejsce szybko przybyły służby ratunkowe.

"To wszystko było takie nagłe i straszne"

Świadek, który powiadomił o zbrodni na UW, wciąż nie może uwierzyć w to, co się stało. Jak sam przyznaje, widok zakrwawionej kobiety na zawsze pozostanie w jego pamięci.

Staram się o tym nie myśleć, ale to jest bardzo trudne. Nie wiem, jak długo będę w stanie normalnie funkcjonować” – mówił w rozmowie z TVN24. 

Morderstwo na UW. Policja prowadzi intensywne śledztwo

22-letni mężczyzna, student III roku prawa na UW, obywatel Polski, z nieznanych dotąd przyczyn, zaatakował portierkę, która zamykała drzwi do Audytorium Maximum. Na pomoc kobiecie ruszył 39-letni pracownik Straży UW, ale napastnik i jemu zadał dotkliwe rany. "Mężczyzna ma rany cięte obu dłoni oraz głowy" – podała na swoim profilu na X WSPRiTS Meditrans SPZOZ w Warszawie.

Zaatakowana przez zabójcę portierka nie żyje, kobieta miała liczne rany cięte i rąbane kończyn górnych i dolnych, głowy oraz brzucha. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura. 

CZYTAJ WIĘCEJ O TRAGEDII NA UW:

Jak udało się ustalić, sprawcą jest 22-letni student trzeciego roku prawa. Dowiedz się więcej: Wiadomo, kto zaatakował siekierą na kampusie UW w Warszawie. Policja ujawnia wstrząsające szczegóły

Do ataku doszło, gdy portierka zamykała drzwi. Poznaliśmy szczegóły makabrycznego ataku: Atak siekierą na kampusie w Warszawie. Tak doszło do masakry. Wstrząsające szczegóły

Studenci są przerażeni: "Ten chłopak spokojnie chodził z siekierą w ręku wokół ciała ofiary".

Rektor i Kolegium Rektorskie UW podjęło decyzję o wprowadzeniu żałoby: Przeczytaj oświadczenie uczelni.

Mamy wstrząsające nagranie sprawcy ataku siekierą na UW. Żołądek podchodzi do gardła

W sprawie bestialskiego ataku głos zabrał Rafał Trzaskowski: Ogromne wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich zamordowanej... Więcej tutaj.

W ujęciu sprawcy uczestniczyli funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa (SOP).

Adam Bodnar zdradził, że w czasie ataku znajdował się na uczelni. Złożył kondolencje bliskim ofiary: Bodnar zabrał głos po masakrze na kampusie. Minister był na UW w trakcie zbrodni

Atak siekierą na Uniwersytecie Warszawskim. Nie żyje kobieta
Pokój Zbrodni
Jak zwykły chłopak wpada w szpony zła. Jonasz z Wyszkowa | Pokój ZBRODNI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki