Warszawa. Potworna śmierć czterolatka na torach. Śledczy sprawdzą bilingi telefonu motorniczego

i

Autor: TADEUSZ MRÓZ Warszawa. Potworna śmierć czterolatka na torach. Śledczy sprawdzą bilingi telefonu motorniczego

Sprawdzą motorniczego

Warszawa. Potworna śmierć czterolatka na torach. Śledczy sprawdzą bilingi telefonu motorniczego

2022-08-17 11:09

Nie milkną echa tragedii, do której doszło w miniony piątek (12 sierpnia) na ul. Jagiellońskiej w Warszawie. Czteroletni chłopczyk został przytrzaśnięty przez drzwi starego tramwaju i ciągnięty za pojazdem po kamiennym torowisku. Malec nie miał szans na przeżycie. Wyjaśnianiem przyczyn i okoliczności tej potwornej tragedii zajęła się prokuratura. Śledczy m.in. prześledzą bilingi telefonu komórkowego motorniczego.

Dramat na ul. Jagiellońskiej w Warszawie. Nie żyje 4-latek

Koszmar, który rozegrał się w piątkowe popołudnie (12 sierpnia) wyciska łzy z oczu. Czterolatek wysiadał z babcią z tramwaju numer 18. Był to skład starego typu Konstal 105, jadący w kierunku pętli Żerań FSO. Nagle drzwi przytrzasnęły nóżkę chłopczyka. Tramwaj ruszył, ciągnąc za sobą bezbronne dziecko. Maluch zginął na miejscu w potworny sposób.

Zobacz też: Policjanci szukają świadków wypadku z udziałem tramwaju, w którym zginął czterolatek

Sprawą tragicznej śmierci czterolatka zajęła się prokuratura, która wszczęła śledztwo w kierunku spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Motorniczy z 14-leni stażem pracy nie został jeszcze przesłuchany. Nie pozwala na to jego stan psychofizyczny. Jak udało nam się ustalić, obecnie mężczyzna przebywa na zwolnieniu lekarskim.

Białe misie, znicze i balonik. Poruszający widok po zabiciu czterolatka przez tramwaj na ul. Jagiellońskiej

Śledczy sprawdzą motorniczego

Śledczy jednak nie próżnują. Ponieważ w starych składach tramwajowych nie ma monitoringu (i jak zapowiadają Tramwaje Warszawskie nadal o nie będzie), śledczy zabezpieczyli m.in. monitoring z pojazdów, które były w pobliżu miejsca wypadku, a także monitoringi stacjonarne. Co więcej, policja szuka świadków tragicznego wypadku, który pomogą ustalić, co wydarzyło się feralnego przedpołudnia.

Nie przegap: Warszawa. Czterolatek zginął ciągnięty po torach przez stary skład. Tramwaje Warszawskie: Skład był sprawny, monitoringu nie będzie

Na tym jednak nie koniec. Jak przekazała w rozmowie z „Super Expressem” Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, przeprowadzona zostanie sekcja zwłok czterolatka, a także zostanie powołany biegły z zakresu ruchu drogowego, który wszelkie zebrane informacje zbierze w całość i wyjaśni, co minuta, po minucie, stało się 12 sierpnia na Jagiellońskiej.

Śledczy sprawdzą również, czy motorniczy był odpowiednio skupiony na prowadzeniu pojazdu. - Śledczy będą sprawdzać biling telefonu motorniczego, by wyjaśnić, czy nie rozmawiał w trakcie jazdy - poinformowała prokurator Skrzeczkowska.

Sonda
Dziecko zginęło pod tramwajem w Warszawie. Czy ta śmierć coś zmieni?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki