Emeryt z pazurem. Rutkowski na manicure lata tysiące kilometrów. Pokazał salon w... Grecji

Krzysztof Rutkowski udowadnia, że emerytura wcale nie musi być nudna ani skromna. Podczas gdy inni seniorzy wybierają spacer do parku czy grzybobranie, on woli wsiąść w samolot i polecieć do Grecji… na paznokcie. Tam, w pełnym słońcu, dba o manicure i pedicure, jakiego nie powstydziłaby się niejedna celebrytka.

Krzysztof Rutkowski

i

Autor: Krzysztof Rutkowski/ Instagram

Rutkowski nie rozmienia się na drobne w kwestii urody

Były detektyw od lat dba o swój wizerunek i nie ukrywa, że korzysta z usług branży beauty. Co ciekawe – nie tylko w Polsce, lecz także poza jej granicami. Tam, gdzie znajdzie odpowiedni poziom usług. I nie mówimy tu o poważnych zabiegach, jak nowe zęby czy operacje plastyczne. Jak sam przyznał, nawet manicure i pedicure robi poza krajem, u kosmetyczki Magdy, której profesjonalizm chwali pod niebiosa.

Uważam, że nie tylko kobiety, ale także mężczyźni powinni o siebie dbać. Słabo wygląda, jak osoby publiczne – np. politycy w Sejmie – na ciemnych marynarkach mają widoczny łupież, który można zdejmować łopatką do gipsu

– mówił Rutkowski w rozmowie z Shownews.pl.

Zobacz: Rutkowski bada się na serio, ale wygląda jakby żartował. Czepek na bakier, tors na wierzchu, wyniki na Insta

Emeryt z pazurem, ale w Grecji

Krzysztof Rutkowski tłumaczy, że wybór zagranicznego salonu nie jest fanaberią, tylko kwestią jakości usług.

Magda jest profesjonalistką, działa bardzo sprawnie. Dzięki jej dostępności i terminowości zacząłem latać do niej regularnie

– podkreśla. A skoro przy okazji może zajrzeć do swojego domu w Grecji, spotkać się z przyjaciółmi i złapać trochę słońca – tym lepiej.

Drobna sprzeczność? Owszem. Jeszcze niedawno, gdy przyszło do kwestii alimentów dla starszego syna, Rutkowski tłumaczył, że żyje niewielkiej emerytury.

Zawiesiłem działalność, mam emeryturę w wysokości 3000 zł i nie przyjmuję już zleceń. Obecnie jestem asystentem swojej żony. Tak, zawiesiłem swoją działalność, niemniej jednak biuro Rutkowski pod kierownictwem detektyw Mai Rutkowski i innych współpracowników w dalszym ciągu funkcjonuje i doskonale sobie daje radzi. To, że noszę drogie ubrania, to po prostu pozostałości po czasach prosperity.

- tłumaczył w rozmowie z Super Expressem. Ale najwyraźniej grosze potrafią przeistoczyć się w bilety lotnicze, gdy w grę wchodzą perfekcyjnie zadbane paznokcie.

Zobacz też: Huczna impreza Rutkowskich! To dopiero 16 lat, a wyglądało jak złote gody

Ile kosztuje manicure w Grecji?

Tu również Rutkowski uspokaja – ceny są niemal identyczne jak w Polsce. Innymi słowy – to nie kwestia kosztów, a gustu. A jego gust prowadzi go raczej do greckiego słońca niż do polskich salonów. Były detektyw chętnie daje wskazówki, jak dbać o siebie. Przestrzega, by zwracać uwagę na higienę w gabinetach i warunki przechowywania narzędzi.

Krzysztof Rutkowski to przykład na to, że określenie „emeryt” może mieć różne oblicza. Z jednej strony deklaracje o skromnym życiu, z drugiej – regularne loty do Grecji na manicure i pedicure. Ale w końcu, jak sam podkreśla, „nie tylko kobiety powinny o siebie dbać”. I wygląda na to, że on bierze te słowa wyjątkowo poważnie.

Nie przegap: 65-letni Krzysztof Rutkowski w warkoczu! Pamiętacie, że kiedyś miał zwyczajne włosy?

Krzysztof Rutkowski szczery do bólu! Mówi o zabiegach na swojej twarzy. "Ja się tego nie wstydzę"
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki