Sonia Szklanowska odeszła zdecydowanie zbyt wcześnie. Celebrytka znana z udziału w "Hotelu Paradise", a także jako influencerka i wokalistka, zmarła, mając zaledwie 25 lat. Na krótko przed śmiercią nagrała nową piosenkę, której tekst brzmi niezwykle poruszająco. "To już nie jest mój dom" – śpiewała Sonia na nagraniu, które można znaleźć w sieci.
Pod nim pojawiło się wiele komentarzy, w tym od Marceli Leszczak: "Kochanie moje, wołałaś o pomoc". Niestety, 25-latka targnęła się na własne życie, a kiedy ją znaleziono, było już za późno.
Zobacz także: Tata Soni Szklanowskiej przerwał milczenie. Wystarczyło kilka słów, by polały się łzy
Sonia Szklanowska zmarła za wcześnie. Była taka młoda
Szklanowska zyskała popularność pięć lat temu, gdy pojawiła się w reality show "Hotel Paradise" i szybko zjednała sobie rzesze fanów. Tylko na Instagramie obserwowało ją ponad 200 tysięcy osób.
Informacja o jej śmierci zszokowała wszystkich. Choć dziewczyna miała zaledwie 25 lat, zostawiła po sobie silny ślad. Była pełna uroku, utalentowana i aktywna w mediach społecznościowych, gdzie często dzieliła się swoją codziennością. W filmach i zdjęciach emanowała radością, lecz rzeczywistość okazała się zupełnie inna.
Zobacz także: Leszczyński zmarł niedługo po Szklanowskiej. Jej śmierć go uderzyła. "Nikogo później już nie interesuje twój los"
17 maja 2025 r. ciało Soni znaleziono w domu jej rodziców w Świekatowie. W tej miejscowości Szklanowska została pochowana. Na jej pogrzeb ściągnęły tłumy, a pożegnanie było piękne i wzruszające. Wiele osób trzymało w ręku symboliczną białą różę. Kwiaty ozdobiły również jej grób, wokół którego ustawiono fotografie zmarłej.
Zobacz także: Sonia Szklanowska straciła ciążę! W ostatnim czasie jej życie było pełne dramatów, choć w sieci wydawało się perfekcyjne
Grób Soni Szklanowskiej
Sonia pozostawiła zrozpaczonych rodziców.
Nie ta kolejność, nie ten czas. Pękło nam serce. Pozostała pustka. Soniu, wróć - mówiła jej mama podczas pochówku.
Miesiąc po śmierci Szklanowskiej milczenie przerwał jej ojciec, Tomasz. Na Tik Toku opublikował krótkie nagranie i napisał:
Moje najdroższe serce.
Od dnia pogrzebu minęły niemal 4 miesiące. Teraz do sieci trafiło zdjęcie grobu Soni, które umieścił użytkownik TikToka. Na ujęciu uwieczniono fotografie dziewczyny ułożone na miejscu pochówku, a także znicze, białe kwiaty, figurki aniołów i przytulanki. Widać, że choć nie ma jeszcze płyty nagrobnej, miejsce jest bardzo zadbane.
Zobacz także: Wstrząsające ustalenia prokuratury w sprawie śmierci Soni Szklanowskiej. Już wiadomo, jak umarła gwiazda "Hotelu Paradise"
Potrzebujesz pomocy? Nie jesteś sam! Jeżeli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej, pamiętaj, że możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych:
- 800 70 2222 - CAŁODOBOWY - Centrum Wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym
- 800 12 12 12 - CAŁODOBOWY - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka
- 116 111 - CAŁODOBOWY - Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży
- 116 123 - CAŁODOBOWY - Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych
- 112 - CAŁODOBOWY - Numer alarmowy w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia
Zobacz więcej zdjęć. Pogrzeb Soni Szklanowskiej. Wzruszające ostatnie pożegnanie