Karolina Gilon bez pracy w Polsacie
Karolina Gilon (35 l.) jeszcze do niedawna była jedną z największych gwiazd Polsatu. Pierwsze kroki w polskim show-biznesie stawiała w serialu Viva Polska "Miłość na bogato". Popularność i rozpoznawalność przyniósł jej udział w "Top Model". Jednak to dopiero w Polsacie jej kariera wystrzeliła. Gwiazda prowadziła m.in. "Love Island. Wyspę miłości" oraz "Ninja Warrior Polska".
Regularnie pojawiały się doniesienia, że pojawi się również na parkiecie "Dancing With The Stars. Taniec z Gwiazdami". Gdy w ubiegłym roku Polsat zapowiedział przerwę w emisji "Love Island", fani byli przekonani, że Karolina Gilon zostanie jedną z uczestniczek tanecznego show. Wkrótce okazało się jednak, że prezenterka spodziewa się pierwszego dziecka i zawiesiła telewizyjną działalność.
Kilka dni temu informowaliśmy, że w nadchodzącej jesiennej ramówce Polsatu nie znalazło się miejsce dla Gilon. Na razie nie znany jest los "Love Island", ale wiadomo, że "Ninja Warrior Polska" powróci na antenę. Ale już bez Karoliny na pokładzie. Udało nam się ustalić, że nie trafiła też do grona prowadzących "Halo, tu Polsat" i nie pokaże swoich umiejętności w nowej edycji "Tańca z Gwiazdami".
Zobacz również: Karolina Gilon odrzuciła propozycję Polsatu? Gwiazda wymownie komentuje
Jerzy Mielewski komentuje konflikt Karoliny Gilon z Polsatem
To był szok dla celebrytki. W miniony piątek opublikowała emocjonalne nagranie. "Kiedy po macierzyńskim chcesz wrócić do pracy, ale okazuje się, że nie ma już dla ciebie miejsca" - napisała zapłakana prezenterka. Krótko po tym Pudelek poinformował, że Polsat zaproponował jej udział w "Tańcu z Gwiazdami". Prezenterka miała jednak odrzucić propozycję.
Przedstawiciele Polsatu podkreślali, że Karolina Gilon nie była etatowym pracownikiem stacji, a obowiązujący ją kontrakt wygasa pod koniec sierpnia. O tym, że "Ninja Warrior Polska" odbędzie się bez niej, miała wiedzieć już dawno.
Była z nami związana na zasadach kontraktu gwiazdorskiego i z gwiazdorskim wynagrodzeniem. Co, jak rozumiem, jej odpowiadało. Nie będziemy komentować jej obecnego zachowania. [...] Nasza stacja zachowywała się wobec niej zawsze bardzo fair. Szczególnie w czasie ciąży i przez kilka miesięcy po urodzeniu dziecka – o czym pani Gilon – pomimo tego, że nie była na etacie – bardzo dobrze wie - stwierdził w rozmowie z serwisem Press, Tomasz Matwiejczuk, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Grupy Polsat Plus.
Obszerny wpis w tej sprawie zamieścił również Jerzy Mielewski (44 l.), który razem z Karoliną Gilon i Łukaszem Jurowskim (44 l.) prowadził show Polsatu. Na Instagramie zamieścił obszerny wpis. Na początku zaznaczył, że razem z nią stworzyli dziesięć edycji programu i stali się sobie bliscy. Ale teraz ich relacja została wystawiona na próbę.
Uwielbiam Karolinę Gilon. Przez 10 edycji zrobiliśmy kawał dobrej roboty… zaryzykuję stwierdzenie że staliśmy się przyjaciółmi. Choć pewnie właśnie teraz przed nami test owej przyjaźni - rozpoczął.
Według niego Karolina i jej team nie dogadali się z Polsatem, co nie jest niespotykane w branży. Kontrakty czasami po prostu się kończą. W dalszej części wpisu stwierdził, że cała ta "drama" jest zupełnie niepotrzebna. Nie spodobało mu się też "wciąganie" w to macierzyństwa.
Karolina i jej management nie dogadali się biznesowo… w tej branży to zwyczajna sprawa… jestem przekonany że jej przebojowość i entuzjazm sprawia że czekają ją kolejne fajne wyzwania. Ta medialna "drama" nie była potrzeba… a wciągnie w to macierzyństwo już kompletnie…. Ale jako ojciec dwójki dzieci wiem, że kobiety po przyjściu na świat największych skarbów potrzebują wyjątkowego wsparcia - stwierdził Mielewski.
Na koniec zaznaczył, że sam związany jest z Polsatem od 23 lat! Nie doświadczył nigdy, by ktoś został potraktowany niesprawiedliwie.
[...] tym roku Polsat Sport obchodzi 25 urodziny, jestem ze stacją związany 23 lata. Nigdy nie spotkałem się żeby słoneczna stacja zostawiła kogoś na lodzie… trzeba było naprawdę nawywijać żeby z nią się rozstać. Lub zwyczajnie finansowo przeszarżować - dodał.
Zobacz również: Gilon straciła pracę, ale to nie koniec. Musiała to powiedzieć głośno. "Jestem z wami i czuję wasz ból"
Podcasty
Playlisty tematyczne
