Siedem garderób i osobny pokój na kostiumy
Jennifer Lopez nie zadowala się jedną garderobą. Według organizatora koncertu, agencji Prestige MJM, dla gwiazdy i jej zespołu przygotowano aż siedem osobnych pomieszczeń na stadionie. Sześć garderób przeznaczono dla niej i ekipy, a siódma to osobna przestrzeń wyłącznie na kostiumy sceniczne. To rozwiązanie niespotykane nawet wśród największych gwiazd światowej sceny.
Na pewno możemy powiedzieć, że jest to artystka, która wiele wymaga. Najlepszym dowodem jest to, że na PGE Narodowym będziemy musieli stworzyć siedem pomieszczeń tylko dla niej potrzebnych na garderoby, czyli sześć garderób osobistych plus jedną ogromną garderobę na stylizacje i kostiumy sceniczne.
- zdradził w rozmowie z Plejadą organizator pobytu gwiazdy Janusz Stefański.
Zobacz: Jennifer Lopez zagra w Polsce! Sprawdź, gdzie kupić bilety
Styl glamour zamiast zen spa
Choć podczas jej poprzedniego występu w Polsce w 2012 roku wymagano, by wszystkie meble, ściany i dodatki były białe, tym razem styl garderób został nieco złagodzony. Nadal obowiązuje kolorystyczna spójność i elegancja, ale dominujący jest teraz klimat glamour – elegancki, ale bardziej elastyczny. Jennifer Lopez wciąż stawia na estetykę i komfort: świeże kwiaty, miękkie światło (żadnych postarzających jarzeniówek!) i kontrolowaną temperaturę w granicach 25 stopni Celsjusza.
Bez orzechów, za to z... profesjonalnym otwieraczem
W riderze znalazło się także kilka bardzo konkretnych punktów. JLo nie życzy sobie w swoim otoczeniu orzechów włoskich ani migdałów, co najprawdopodobniej wynika z alergii. Do tego wymaga... profesjonalnego otwieracza do butelek. Żadnych tanich gadżetów – ma być solidny i działający. Niby drobiazg, ale pokazuje, jak skrupulatnie gwiazda dba o każdy detal.
Nie przegap: Bilety na Jennifer Lopez w Polsce! Koncert marzeń i selfie za cenę wakacji. Fani płaczą i płacą
Gdzie nocuje Jennifer Lopez?
Choć oficjalnie tego nie potwierdzono, wszystko wskazuje na to, że Jennifer Lopez zatrzymała się w luksusowym hotelu Raffles Europejski przy Krakowskim Przedmieściu. To jeden z najbardziej ekskluzywnych adresów w Warszawie, oferujący apartamenty z widokiem na Stare Miasto, prywatną obsługę, strefę spa i pełną dyskrecję. Cena za noc? Nawet 20 tysięcy złotych.