Kinga Rusin wspomina zmarłą Elżbietę Penderecką. Tak brzmiał jej ostatni sms

2025-11-01 12:11

Nie żyje Elżbieta Penderecka, wdowa po legendarnym kompozytorze Krzysztofie Pendereckim. Odeszła niespodziewanie w wieku 78 lat. Była nie tylko żoną wybitnego twórcy, lecz także jedną z najważniejszych postaci polskiego życia kulturalnego. Informację o jej śmierci przekazała Polska Agencja Prasowa, powołując się na oświadczenie Andrzeja Gizy ze Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena, którego była prezeską.

Elżbieta Penderecka była mecenaską sztuki, inicjatorką licznych festiwali i promotorką polskiej kultury na świecie. To ona powołała do życia Wielkanocny Festiwal Ludwiga van Beethovena, jedno z najważniejszych wydarzeń muzyki klasycznej w Polsce.

W komunikacie przekazanym PAP podkreślono jej nieoceniony wkład w rozwój życia artystycznego:

Była pomysłodawczynią i organizatorką wielu ważnych wydarzeń artystycznych i festiwali, spośród których najbardziej znanym jest Wielkanocny Festiwal Ludwiga van Beethovena. Jej kulturotwórcza działalność zyskiwała szerokie uznanie w kraju i za granicą.

Przez ponad pół wieku stała u boku Krzysztofa Pendereckiego – wspierała jego karierę, organizowała jego podróże, a także dbała o dom i rodzinę. Po jego śmierci kontynuowała misję promowania jego dorobku i twórczości.

Zobacz również: Edyta Herbuś pokazała grób babci. Wcześniej wzruszająco ją pożegnała

Kinga Rusin żegna Elżbietę Penderecką

Wśród osób, które pożegnały Elżbietę Penderecką, znalazła się Kinga Rusin. Dziennikarka zamieściła w mediach społecznościowych czarno-białe zdjęcie zmarłej wraz z osobistym wspomnieniem:

Bardzo smutna wiadomość. Odeszła nagle Elżbieta Penderecka, osoba o wielkiej kulturze, niespożytej energii, pełna pasji, mecenas kultury i opiekunka wielu muzycznych talentów. Ogromny żal…

– napisała.

Rusin przyznała, że poznała Penderecką podczas pracy nad reportażem o jej mężu. Wspominała, że profesor Krzysztof Penderecki często powtarzał wtedy: "...gdyby nie Elżbieta…".

Rozmawiałyśmy na finale Konkursu Chopinowskiego, miałyśmy się spotkać. Zaledwie w środę wysłała mi smsa. Nie mogę uwierzyć…

– dodała poruszona dziennikarka.

Do swojego wpisu Kinga Rusin dołączyła zrzut ekranu ostatniej wiadomości, jaką otrzymała od Elżbiety Pendereckiej. Brzmiała ona:

Pozdrawiam, miło było spotkać Ciebie choć na chwilę. Zadzwoń, jak będziesz w Warszawie. Całuję, Elżbieta.

Świat sztuki stracił jedną z najbardziej wpływowych i oddanych postaci. Elżbieta Penderecka pozostanie w pamięci jako kobieta, która z pasją i determinacją budowała mosty między artystami, krajami i pokoleniami.

Super Express Google News
Pogrzeb Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki