Niedawno informowaliśmy o śmierci legendarnego dziennikarza TVP - Tadeusza Olszańskiego. We wrześniu odeszły także inne ważne postacie w historii Telewizji Polskiej - Marek Antonowicz i Stefan Mroczkowski. Właśnie przyszła kolejna tragiczna wiadomość dla świata mediów. Nie żyje Andrzej Stawiarski, prawdziwa ikona krakowskiego dziennikarstwa i fotografii. Przez przyjaciół nazywany był "Don Kichotem". - Andrzej był człowiekiem niezwykłej dobroci, dziennikarzem starej daty, w najlepszym tego słowa znaczeniu. Don Kichotem, walczącym przez ostatnie dwie dekady o ratowanie prestiżu tego zawodu. Znakomity fotoreporter, redaktor i ekspert ekonomiczny. Świetny kompan, odważny, gdy jeszcze nie było to modne. A przy tym obdarzony niezwykłym poczuciem humoru. Bardzo, bardzo nam będzie Go brakować. R.I.P. - napisał na Facebooku europoseł PiS Piotr Legutko, który dobrze znał Andrzeja Stawiarskiego.
"Don Kichot" polskiego dziennikarstwa wiele ryzykował w stanie wojennym. Odważnie relacjonował demonstracje w Nowej Hucie i w Krakowie. Kim był Andrzej Stawiarski? Dziennikarz i fotograf pracował w wielu poczytnych gazetach, m.in. "Gazecie Wyborczej" i "Czasie Solidarności". Świetnie znał się na ekonomii - był redaktorem naczelnym i wydawcą "Miesięcznika Kapitałowego" i "Naszego Rynku Kapitałowego". Andrzej Stawiarski współtworzył także wystawę fotograficzną 'Papieski Kraków". Dla młodych dziennikarzy był prawdziwym autorytetem. Przez wiele lat "Don Kichot" polskiego dziennikarstwa był prezesem Oddziału Krakowskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich oraz członkiem Zarządu Głównego. Andrzej Stawiarski propagował też polską historię. - Na Wieczną Wartę odszedł Andrzej Stawiarski, działacz opozycji niepodległościowej, fotografik i dokumentalista, wielokrotny uczestnik Marszu Szlakiem Pierwszej Kompanii Kadrowej "Kadrówka". Dzięki niemu możemy po dziś dzień oglądać Kadrówkę z lat 80-tych I wydarzenia kluczowe dla najnowszych dziejów Polski - wspominał w mediach społecznościowych szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Jan Kasprzyk. Represjonowanych.
W naszej galerii prezentujemy zdjęcia z pogrzebu Barbary Borys-Damięckiej