Nowa twarz i uśmiech za ĆWIERĆ MILIONA, stary temperament gratis! Krzysztof Gojdź nie wytrzymał: „Wal się, hejterze!”

2025-09-23 15:03

Krzysztof Gojdź, nazywany „doktorem gwiazd”, w ostatnich miesiącach przeszedł prawdziwą metamorfozę. Specjalista odpowiedzialny za urodę wielu gwiazd… w ostatnich tygodniach zajął się własną twarzą i uśmiechem. Znany lekarz medycyny estetycznej zainwestował w siebie fortunę – pełny lifting dolnej części twarzy, endoskopowy lifting brwi, plastyka powiek (150 tys. zł), a potem jeszcze hollywoodzki uśmiech za kolejne 100 tys. zł. A hejterzy i tak psioczą!

  • Ćwierć miliona na zabiegi – tyle Krzysztof Gojdź zainwestował w urodę: liftingi, plastyka powiek i nowy hollywoodzki uśmiech.
  • Mocna odpowiedź hejterom – „Mam, ty nie masz, bo cię nie stać. Wal się!”.
  • Gojdź chce inspirować – pokazuje, że po pięćdziesiątce też można dobrze wyglądać, ale medycyna estetyczna ma swoje granice.

Hejterzy nie odpuszczają Gojdziowi, chirurg nie żałuje im ostrych słów

Choć efekty zabiegów widać gołym okiem, Krzysztof Gojdź zamiast pochwał usłyszał falę krytyki. W rozmowie z Jastrząb Post ostro rozprawił się z tymi, którzy kpili z jego nowego wyglądu.

Każdy chce jakoś normalnie, zdrowo, młodziej wyglądać, więc jak ja słyszę tych hejterów, piszących, że: „Nic mu nie pomogło”, że: „Ma zęby jak wielkozaur”… Ja mam, ty nie masz, ponieważ ciebie nie stać, hejterze. Wal się. Więcej nie mam nic do powiedzenia

– wypalił bez ogródek. Tak mocne słowa pokazują, że „doktor młodości” nie ma zamiaru siedzieć cicho, gdy ktoś wytyka mu kolejne operacje czy wydatki. Wbrew jego własnym słowom do powiedzenia ma bowiem bardzo dużo.

Zobacz też: Oto nowa twarz Krzysztofa Gojdzia. 150 tysięcy i… taki efekt? Wojewódzki porównał go do Poloneza

Inspiracja dla pięćdziesięciolatków?

Gojdź jednak nie zamyka się tylko w gniewie na krytyków. Podkreśla, że jego metamorfoza ma być inspiracją dla innych.

Ale tak poważnie – przede wszystkim zmieniam to po to, żeby też zainspirować facetów, ale również i kobiety po pięćdziesiątce. Pokazać, że można fajnie wyglądać, zadbać o siebie

– mówi. Jednocześnie przestrzega przed złudnymi obietnicami.

Pokazuję, że medycyna estetyczna ma swoją granicę, że nie ma co oszukiwać pacjentek, którym wiszą „chomiki”, że możemy zrobić jakiś zabieg i to zniknie, czy położymy jakąś super maseczkę. Nie ma czegoś takiego. W pewnym momencie trzeba pacjentom powiedzieć, że osiągnęli limit i powinni rozważyć chirurgię plastyczną

– dodał.

Fortuna za młodość

Łączny koszt zabiegów Gojdzia przekroczył ćwierć miliona złotych. Sam zainteresowany nie kryje kwot i twierdzi, że to inwestycja w siebie. Dla niego ważne jest nie tylko to, jak wygląda, ale też to, że może świecić przykładem – jako lekarz, który sam próbuje na sobie tego, co proponuje pacjentom.

Kim jest Krzysztof Gojdź?

Krzysztof Gojdź to lekarz medycyny estetycznej, który zdobył popularność jako „doktor gwiazd”. Prowadził programy w telewizji, ma klinikę w Miami i często bywa bohaterem medialnych kontrowersji. Znany z bezpośredniego stylu bycia i ciętego języka, od lat podkreśla, że sam korzysta z zabiegów, które oferuje swoim pacjentom.

Nie przegap: Joanna Krupa przyłapana z politykiem PiS! Czułe gesty w warszawskiej restauracji. Wszystko widać na zdjęciach

Super Express Google News
Rutkowski i Gojdź przy piwku snują wspólne plany na przyszłość!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki