Hulk Hogan nie żyje. Gwiazdor wrestlingu zmarł w szpitalu
Hulk Hogan w latach 80. i 90. był prawdziwym idolem - szczególnie wśród młodzieży - na całym świecie. Jego wrestlingowy show wywołał prawdziwą "Hulkomanię". Mimo że sportowiec miał poważne problemy ze zdrowiem, wszyscy mieli nadzieję na to, że jakoś się z nich wygrzebie. Niestety, 24 lipca gruchnęła wiadomość o tym, że Hulk Hogan nie żyje. Gwiazdor zmarł w szpitalu, do którego zabrała go karetka. W sieci pojawiło się nawet nagranie, na którym widać, jak wrestler wynoszony jest ze swojej posiadłości na noszach. Teraz laboratorium kryminalistyczne hrabstwa Pinellas opublikowało szczegółowy raport, w którym oficjalnie podano przyczynę śmierci Hulka Hogana.
Na co zmarł Hulk Hogan? Jest raport wniosek o kremację
Z dokumentu wynika to, że bezpośrednią przyczyną śmierci Hulka Hogana był ostry zawał mięśnia sercowego, co potwierdziło wcześniejsze doniesienia. Zatrzymanie krążenia u gwiazdora nastąpiło o godz. 9.51 czasu lokalnego. Do domu wrestlera przyjechali ratownicy medyczni, którzy podjęli próbę reanimacji. Później Hulk Hogan przetransportowany został do szpitala w Moron Plant. Zgon stwierdzono o 11.17. Z raportu wynika też, że sportowiec cierpiał z powodu migotania przedsionków oraz przewlekłej białaczki limfocytowej. Biuro koronera w Pinellas County poinformowało również o tym, że złożona została prośba o zgodę na kremację Hulka Hogana.
Nie wiem, kiedy pan Bollea (Hulk Hogan naprawdę nazywał się Terry Bollea - red.) zostanie skremowany, ale otrzymaliśmy prośbę o zgodę na kremację
- czytamy w dokumencie.
Hulk Hogan powszechnie uznawany jest za jednego z najważniejszych wrestlerów w historii tej rozrywkowo-sportowej dyscypliny. Amerykanin aż sześć razy zdobywał główne mistrzostwo organizacji WWE. Później występował w ogganizacji WCW, WWE i TNA. W 2012 roku przeszedł na emeryturę.
Galeria: Hulk Hogan zostawił żoną młodszą aż o 25 lat. Została wdową z 3 dzieci