Pamela Anderson porzuciła ikoniczną platynę! Teraz trudno ją rozpoznać

Pamela Anderson postawiła na ogień zamiast blasku – i rozpaliła wyobraźnię fanów w Paryżu. Zamiast grzecznego blondu, z którym była kojarzona od lat 90., zaprezentowała światu płomienną, rudą odsłonę. Na Paris Fashion Week 57-letnia gwiazda zadała szyku w czerni i znów przyciągnęła wszystkie spojrzenia.

  • Pamela Anderson pożegnała platynowy blond i na Paris Fashion Week zadebiutowała w ognistym rudym kolorze.
  • Gwiazda zachwyciła w czerni i bez mocnego makijażu – fani nazwali ją „rudowłosą boginią”.
  • Metamorfoza to część jej osobistej rewolucji przeciw presji wyglądu i stereotypom.

Bye, bye blond

Pamela Anderson jeszcze niedawno mówiła, że chce być „kobiecą wojowniczką”. I wygląda na to, że wzięła te słowa na serio. Z platynowej blond bogini seksu przeobraziła się najpierw w ikonę minimalizmu, a teraz w ognistą diwę, która nie potrzebuje makijażu ani falujących loków, żeby królować na salonach.

Paris Fashion Week należał do niej

Na zdjęciach z paryskiego tygodnia mody Pamela kroczy w czarnej marynarce i ciemnych okularach niczym prawdziwa femme fatale. Rude włosy opadają na ramiona, a satynowa suknia, która skrywała pod oversizowym okryciem, tylko podkreśliła tę przemianę. Internet zareagował błyskawicznie – fani ochrzcili ją „rudowłosą boginią” i pisali, że „takiej Pameli świat jeszcze nie widział”.

Nie przegap: Pamela Anderson znów zakochana! Będzie szósty mąż?!

Metamorfoza jako manifest

Ta zmiana to nie chwilowy kaprys. Od kilku lat Anderson konsekwentnie odrzuca schematy – pojawia się na czerwonych dywanach niemal bez makijażu, a każdy kolejny look to wyraźny manifest przeciwko presji, jaką branża rozrywkowa nakłada na kobiety.

Czuję się znacznie bardziej komfortowo we własnej skórze. Pomyślałam, że rzucę wyzwanie pięknu

– mówiła jakiś czas temu w programie „Today”. Nowa fryzura to kolejny krok w tej rewolucji. Pamela nie boi się ryzyka i widać, że ma frajdę z ciągłego zaskakiwania. Tym razem blond odesłała w niepamięć i w zamian zaoferowała światu look, który bardziej przypomina hollywoodzką diwę po przejściach niż słodką ratowniczkę z Malibu.

Patrząc na zdjęcia z Paris Fashion Week trudno nie odnieść wrażenia, że Pamela Anderson właśnie napisała kolejny rozdział swojej legendy. A ruda odsłona tej ikony popkultury może być jej najmocniejszą kartą od lat.

Zobacz: Pamela Anderson sprzedaje ogórki za 160 zł! W słoiku… płatki róż i różowy pieprz

"Słoneczny patrol". Pamela Anderson po latach. Kiedyś rozpalała zmysły mężczyzn na całym świecie. Jak zmieniła się seksbomba z lat 90.?
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki