Pogrzeb Pyrkosza. Syn aktora wygłosił wzruszające przemówienie

2017-04-28 17:57

Pogrzeb Witolda Pyrkosza odbył się w piątek 28 kwietnia 2017 roku. Syn aktora wygłosił piękne i wzruszające pożegananie nad urną ojca. Co powiedział? Mamy fragment przemówienia syna Witolda Pyrkosza.

Witold Pyrkosz został pochowany w Górze Kalwarii 28 kwietnia 2017 roku. Aktor zmarł w wieku 90 lat, pozostawiając żonę Krystynę, córkę Katarzynę i syna Witolda. W pogrzebie Pyrkosza brali również udział aktorzy z serialu "M jak miłość". Wśród zgromadzonych gości  ceremonii pogrzebowej w Kościele pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny w Górze Kalwarii nie zabrakło przedstawicieli kina oraz teatru. Na pogrzebie pojawili się m.in. Andrzej Młynarczyk, Maciej Jachowski, Jacek Kopczyński, Sebastian Konrad, Małgorzata Kożuchowska, Barbara Kurdej-Szatan, Joanna Koroniewska, Joanna Sydor, Dominika Ostałowska, Franciszek Pieczka i Katarzyna Cichopek.

Wzruszające słowa syna Pyrkosza

Tuż przed złożeniem urny do grobu piękną mowę pożegnalną wygłosił syn Pyrkosza. Słowa te były naprawdę wzruszające i doskonale obrazowały charakter zmarłego.

- Drogi tato, byłeś wspaniałym mężem przez ponad 53 lata. Ale nade wszystko, po prostu świetnym tatą. Mającym czas. A gdy byłeś, to byłeś naprawdę. Dawałeś to, co najważniejsze, czyli prawdziwą obecność i zaangażowanie. Mam w pamięci wiele cudownych chwil, w których robiliśmy wiele rzeczy wspólnie. Często o wiele dłużej, nierzadko z nienajlepszym efektem, ale razem. Za to cię kochaliśmy. Daleko ci było do gwiazdorstwa i plastikowego blichtru. Zawsze mówiłeś, że starasz się być po prostu dobrym rzemieślnikiem, rzetelnie wykonującym swój zawód, którego wyniki czasami, można pokusić się o nazwanie sztuką. Za to cię ceniliśmy. Ale ponad wszystko, byłeś po prostu wspaniałym człowiekiem - powiedział syn aktora.

ZOBACZ: Żona Pyrkosza ze smutkiem wyznaje: Nie było mnie przy Witoldzie, gdy umierał

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki